Ojo wraca do gry
Młody pomocnik powrócił na boisko po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Niestety zespół Liverpoolu do lat 23 uległ Leicester City, 2:1 i odpadł tym samym z Premier League International Cup.
Były piłkarz MK Dons rozegrał pierwsze 65 minut od czasu przedsezonowych przygotowań, podczas których nabawił się urazu.
Drugi rekonwalescent, Joe Gomez również odbudowuje swoją formę zaliczając tym razem cały mecz.
Spotkanie z Leicester rozpoczęło się dobrze dla the Reds, którzy za sprawą Wilsona wyszli na prowadzenie.
Niestety w drugiej połowie górą były Lisy. Dzięki dwóm bramkom Laytona Ndukwu to oni mogą cieszyć się z awansu.
Zwycięskie trafienie przypominało stylem gole Xabiego Alonso. Ndukwu ze spokojem przelobował polskiego bramkarza Liverpoolu, Kamila Grabarę.
Podopieczni Michaela Beale'a stworzyli sobie kilka dogodnych okazji bramkowych, jednak nie potrafili ich wykorzystać.
- Po pierwsze, dobrze było móc ponownie zobaczyć Ojo w akcji - mówi Bale.
- Niestety daliśmy kiepski występ, daleki od naszych standardów. Zaczęliśmy powolnie i nabieraliśmy rozpędu dopiero po pewnym czasie. Wilson zdobył świetnego gola.
- Mogliśmy jeszcze zdobyć dwie bramki jednak Lennon został zatrzymany przez bramkarza Leicester.
- Później nadzialiśmy się na kontratak, a o wszystkim zdecydowała piękna bramka. Staraliśmy się odpowiedzieć, ale dzisiaj nie mogliśmy zrobić nic więcej. Podsumowując, jesteśmy rozczarowani naszymi pucharowymi występami.
- Czekamy teraz na kolejne spotkanie, które odbędzie się już we wtorek. Popracujemy nad naszą defensywą i mamy nadzieję na powrót do formy.
Liverpool U-23: Grabara, J. Gomez, Juanma, Ilori, Sakho, Williams, Wilson, Chirivella (Alves), Lennon, Brannagan (M. Gomes), Ojo (Virtue)
Komentarze (0)