Origi o bolesnym doświadczeniu
Divock Origi przyznał, że ‘bolesne’ wspomnienia z przegranego finału League Cup w poprzednim sezonie motywują go do odniesienia sukcesu w tej kampanii oraz czynią drużynę silniejszą.
Belgijski napastnik, na drodze the Reds do półfinału rozgrywek, zdobył już bramki przeciwko Burton, Derby i Leeds.
Origi jest zdesperowany, by ugrać coś więcej niż rok temu, gdy ekipa Jürgena Kloppa musiała pogodzić się z porażką w rzutach karnych z Manchesterem City na Wembley.
21-latek mógł zostać bohaterem tamtego spotkania, ale jego uderzenie głową po dośrodkowaniu Jamesa Milnera w dogrywce zostało obronione przez Williego Caballero.
Origi był tego dnia bliski wykonania piątego karnego, jednak seria zakończyła się szybciej i City zatriumfowało wynikiem 3:1.
- Porażka w finale na Wembley była bolesna, ale nas umocniła – powiedział Origi.
- Myślę, że dorośliśmy jako zespół, po tej przegranej, i mam nadzieję, iż jeżeli w tym roku ponownie dotrzemy do finału, wykorzystamy nasze doświadczenie z ubiegłej kampanii i wygramy.
- Oczywiście, że chciałem zdobyć bramkę z tamtej główki, ale trzeba być gotowym na następną szansę.
- Mam nadzieję, że następnym razem, będę miał podobną okazję, strzelę gola, a klub, drużyna i kibice będą mogli cieszyć się z sukcesu.
- Porażka w karnych bolała, ponieważ byliśmy bardzo blisko zwycięstwa i zdobycia trofeum. Walczyliśmy na Wembley z całego serca, jednak stało się inaczej niż pragnęliśmy.
- Naprawdę trudno jest coś wygrać w Anglii, ale Liverpool ze swoją nazwą i historią jest pięknym klubem i zasługuje na triumfy. Zrobienie tego dla zespołu byłoby kapitalne.
- Jeśli damy z siebie wszystko, będziemy mieć dużą szansę na zdobycie tego tytułu.
Liverpool rozegra dwa półfinałowe spotkania ze Southampton w następnym miesiącu, lecz priorytetem jest utrzymanie się na szczycie Premier League do końca sezonu.
Origi jest gotów zastąpić kontuzjowanego Philippe Coutinho i cieszy się z perspektywy regularnej gry z uzdolnionym kolegą z drużyny – Sadio Mané.
Reprezentant Senegalu dowiódł swojej wartości, po tym jak został sprowadzony do Liverpoolu za 30 milionów funtów z ekipy Świętych.
- Sadio jest bardzo zwinny, szybki i może wypracować ci sytuację, bądź też sam ją wykorzystać – stwierdził Origi.
- Był znany w Premier League, już kiedy do nas przychodził. Gdy stał się częścią naszego zespołu, byłem bardzo szczęśliwy.
- Sadio jest ważnym piłkarzem dla Liverpoolu. Jest wciąż młody i może jeszcze wiele poprawić w swojej grze.
- Sądzę, że to bardzo dobra wiadomość dla Liverpoolu. Lubię Sadio, również jako osobę. Dobrze, że jest właśnie tutaj.
Komentarze (0)