Henderson o odkupieniu zespołu
The Reds wczoraj dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, a jednak to gospodarze zgarnęli całą pulę punktową. Jordan Henderson jest przekonany, że tylko pot przelany w Melwood pozwoli drużynie zapomnieć o tym feralnym spotkaniu.
Henderson zdawał się być przygnębiony występem, ale z właściwym kapitanowi zespołu zamiłowaniem podkreślił wagę ciężkiej pracy dla odwrócenia losów drużyny na boisku treningowym.
W wywiadzie pomeczowym Henderson powiedział: - To właśnie trzeba zrobić: spróbować wyciągnąć nauczkę z tej porażki, tak jak tylko potrafisz i wykorzystać tę wiedzę w następnym spotkaniu.
- Naturalnie, przez następnych kilka dni będziemy rozczarowani, ale powrócimy na boisko treningowe, wznowimy ciężką pracę i przygotowania do następnego spotkania.
- Dotychczas spisywaliśmy się wyśmienicie, ale dziś nie byliśmy na najwyższych obrotach i zostaliśmy ukarani.
- Trzeba przyznać Bournemouth, że parli aż do samego końca, ale my musimy szybko wyciągnąć z tego naukę, ruszyć dalej i upewnić się, że damy z siebie wszystko w następnej kolejce.
Kapitan zespołu ujawnił również, że był niezadowolony z poszczególnych aspektów gry w pierwszej połowie, pomimo dwubramkowego prowadzenia ekipy gości.
- Tak naprawdę to nic nie możemy powiedzieć. To był bardzo rozczarowujący występ.
- Nie czuję, żebyśmy byli na 100 procent naszych możliwości na przestrzeni całego spotkania, ale i tak dobrze spisaliśmy się wychodząc na 3:1.
- Potrzebowaliśmy dalej walczyć, ostatecznie tutaj właśnie polegliśmy,a oni napierali przez ostatnie 20 minut i zdobyli bramki.
- Momentami czuliśmy się komfortowo, ale nadal uważam, że mogliśmy byli wykonać więcej pracy i było jeszcze miejsce na poprawę po pierwszej odsłonie. W drugiej połowie chcieliśmy poprawić się.
- W ogólnym rozrachunku jest to bardzo rozczarowujące.
Zwycięstwa Chelsea, Arsenalu oraz Tottenhamu dodatkowo spotęgowały porażkę Liverpoolu. Sam Henderson jednak niewiele uwagi przykłada do tego, jak spisują się rywale the Reds.
- Szczerze, to nie patrzę na to. Wielokrotnie mówiłem, że musimy skupić się na samych sobie - wyjaśnił Anglik.
- Kiedy skupiasz się na pozostałych zespołach, to nie koncentrujesz się na tym, na czym powinieneś.
- Odczuwamy gorycz, ciężko to wyjaśnić, ale musimy po prostu pozostawić tę porażkę za sobą.
Komentarze (0)