Carra: Karius ma co poprawiać
Zdaniem Jamiego Carraghera Loris Karius nie sprostał wyzwaniom, które jak do tej pory pojawiły się na jego drodze. Legenda Liverpoolu uważa, że nowy nabytek ma wiele do poprawy w swojej grze.
Carragher swoje poglądy wyraził w trakcie programu Monday Night Football Show, emitowanego przez stację Sky Sports. Były defensor uważa, że problemem Liverpoolu nie leży w kruchości formacji defensywnej. Jego zdaniem nowy numer 1 w bramce Liverpoolu powinien spisywać się znacznie lepiej.
- Nie uważam, że Liverpool ma słabą defensywę albo słabo gra w obronie.
- Jeśli defensywa jest słaba, to bramkarz twojej drużyny ma mnóstwo pracy. Jeśli jednak spojrzymy na liczbę interwencji Kariusa w ostatnich meczach to wychodzi: 0, 2, 1, 0, 4 i z tych siedmiu aż cztery miały miejsce w wysoko wygranym spotkaniu z Watfordem, kiedy piłkarze Liverpoolu zdjęli nogę z gazu, ponieważ uznali, że mecz już jest wygrany.
- To pozwala mi mówić, że Liverpool nie ma słabej defensywy. Bramkarz natomiast do tej pory tak naprawdę nie miał się z czym mierzyć.
- Powodem mojej wczorajszej krytyki wobec niego było to, że nie można liczyć na stały napór ofensywny kolegów z zespołu przez pełne 90 minut.
- Pojawią się mecze, w których ludzie popełnią błędy. Były dwa spotkania, w których Karius został wywołany do odpowiedzi. Jednym z nich był mecz ze Swnasea i miał w nim duże problemy. Szczęście mu wtedy sprzyjało.
- Dlatego byliśmy krytyczni wobec niego. Został wywołany do odpowiedzi, ale ich nie udzielił – powiedział metaforycznie Carra.
- Jest na początkowym etapie swojej kariery w klubie i w żadnym razie go nie skreślam. Jednak na przestrzeni nadchodzących 12-18 miesięcy musi się poprawić.
Komentarze (2)