Boss: Wrócimy silniejsi
Jürgen Klopp powiedział, że jeśli jego zespół nauczy się czerpać naukę z poniesionych porażek to w przyszłości może stać się niezwykle silną drużyną. Menadżer The Reds wypowiada się także o stracie kontroli nad spotkaniem mimo prowadzenia 3-1.
W szalonym meczu na Vitality Stadium Czerwoni odnieśli swoją drugą porażkę w tym sezonie kończąc świetną passę 15 gier, w których nikt nie dał rady ich pokonać.
Początek spotkania zapowiadał się obiecująco - Sadio Mané oraz Divock Origi wyprowadzili gości na prowadzenie ustalając wynik pierwszej połowy na 2-0.
Wkrótce po wznowieniu gry rzut karny podyktowany dla Wisienek wykorzystał Callum Wilson, jednak Emre Can widowiskowym trafieniem znalazł drogę do siatki. Mogło się wtedy wydawać, że Liverpool był na najlepszej drodze do zdobycia trzech punktów.
Bournemouth zdołało jednak sensacyjnie zdobyć trzy gole w mniej niż 17 minut, łącznie ze zwycięskim trafieniem Nathana Ake w doliczonym czasie.
Jürgen Klopp przyznał, że jego zespół powinien utrzymać wynik i zdołać zwyciężyć mecz, ale jeśli zawodnicy będą w stanie wyciągnąć wnioski z niedzielnej przegranej, to może im to wyjść na dobre w ligowym meczu z West Ham United.
- Zdajemy sobie doskonale sprawę z naszej pozycji w lidze. Wiem jak wygląda obecnie i jak mogła wyglądać gdybyśmy wygrali.
- W tej chwili nic co powiem nie będzie wystarczająco mądre, aby zmienić wydźwięk dzisiejszego wyniku. Musimy się z nim po prostu pogodzić. Wiem jednak doskonale, że ten rezultat to nasza zasługa, nie podlega to dyskusji i to samo powiedziałem chłopakom.
- Jesteśmy też odpowiedzialni za te dobre momenty w grze. Myślę, że kiedy strzelaliśmy bramki i byliśmy przy piłce nasza dominacja nie podlegała wątpliwości. Byliśmy lepszą drużyną.
- Może i powinniśmy byli wygrać z Bournemouth, ale uwierzcie mi - to nie jest łatwy teren. Uważam, że przez większą część spotkania radziliśmy sobie naprawdę nieźle, jednak końcówkę zawaliliśmy. To tylko i wyłącznie nasza wina, przegraliśmy na własne życzenie i musimy zdawać sobie z tego sprawę.
- Gdy drużyna znajduje się w takim momencie rozwoju jak my obecnie, potknięcia są nieuniknione. Musimy jednak umieć czerpać siłę z chwil jak ta. Tak zamierzamy zrobić. Jest to doświadczenie, dzięki któremu wrócimy silniejsi. Pokażemy to już w najbliższym meczu.
Komentarze (0)