Lucas o grze na środku obrony
Lucas Leiva stwierdził, że odpowiada mu gra na środku obrony i wyjaśnił dlaczego. Jürgen Klopp zmienił Brazylijczykowi pozycję na boisku, a zawodnik z numerem 21 na plecach podjął wyzwanie.
- Prawdę powiedziawszy, nigdy nie myślałem o tym, że mógłbym być środkowym obrońcą zanim manager mi tego nie zaproponował - przyznał Lucas w wywiadzie dla Liverpool Echo.
- Trener okazał mi dużo zaufania. Twierdzi, że mam odpowiednie umiejętności do gry na tej pozycji i z każdym meczem czuję się tam coraz pewniej.
- Mogę powiedzieć, że to najlepsza pozycja dla mnie w Liverpoolu. W ostatnich 20-25 meczach zagrałem około 18-19 spotkań na środku defensywy. Czuję się dobrze na tej pozycji, ale jeśli manager będzie potrzebował kogoś do gry w środku pola to wie, że może też liczyć na mnie.
- Nie odczuwam diametralnej zmiany, chociaż defensywny pomocnik ma znacznie więcej zadań u Jürgena Kloppa niż zazwyczaj. Obrońca nie biega tak dużo jak zawodnik środka pola, ale wciąż musi pozostać maksymalnie skoncentrowany i umiejętnie czytać grę.
- Podczas każdego mojego występu na tej pozycji starałem się pokazać moją przydatność dla zespołu i będę to podtrzymywał - przyznał Lucas.
Dotychczas Lucas nie był zawodnikiem regularnie pojawiającym się w pierwszym składzie the Reds. Brazylijczyk zdaje sobie jednak sprawę z tego, że Liverpool posiada silny skład i każdy chciałby grać częściej. Numer 21 Liverpoolu pozostaje skoncentrowany na swojej pracy, by zawsze być gotowym, kiedy manager będzie go potrzebować.
- Muszę być wyrozumiały i dalej ciężko pracować, żeby być gotowym kiedy dostanę swoją szansę - wyznał.
- Wierzę, że wciąż jestem wartościowym zawodnikiem w tej grupie. Każdy chciałby grać, ale nie mamy tak wielu meczów jak chociażby rok temu.
- Muszę zrozumieć tę sytuację, ale ciężko jest ją zaakceptować. Jeśli godzisz się na rzadsze występy zbyt łatwo, wtedy ciężko będzie ci być gotowym, gdy będziesz musiał zagrać.
- Nigdy nie zaakceptuję tak po prostu roli rezerwowego. Jeśli taki dzień nadejdzie, prawdopodobnie będę musiał znaleźć poszukać jakiejś innej opcji.
- Walczę o miejsce w składzie i manager dobrze wie, że potrafię sprostać wyzwaniu.
W maju przyszłego roku minie 10 lat odkąd Lucas dołączył do klubu. Brazylijczyk stwierdził, że chętnie uczciłby swój jubileusz jakimś trofeum.
- To dla mnie fantastyczna podróż. Nie było łatwo, ale jestem dumny z tego co tu osiągnąłem i uważam, że wciąż mogę tu wiele wygrać.
- W ciągu tych 10 lat było wiele wzlotów i upadków. Były miłe momenty, ale również te pełne rozczarowania.
- Chciałbym oczywiście wygrać nieco więcej z Liverpoolem, ale nie pozostaje mi nic innego jak dalej walczyć i mam nadzieję, że na zakończenie mojej przygody z the Reds będzie więcej powodów do optymizmu.
- Zarówno fani jak i wszyscy w klubie okazują mi szacunek, co również było moim celem - zakończył Lucas.
Komentarze (2)
Spodziewałem się rekordowych ilości komentarzy i tsunami hejtu...