Wywiad z fanem Boro

Liverpool dziś wieczorem zmierzy się z Middlesbrough w ramach 16. Kolejki Premier League. Przedstawiamy wam przedmeczowy wywiad z Lukiem Parkinsonem – fanem Boro.

Czego the Reds mogą się spodziewać po pojedynku w Teesside? Kto jest główną armatą zespołu Aitora Karanki? Czym powinna się kierować drużyna przyjezdna? Na te, oraz inne pytania odpowie kibic naszego dzisiejszego rywala.

Jesteśmy po 15. kolejkach tego sezonu. Jak Middlesbrough ponownie odnajduje się w Premier League?

Z pewnością nie jest łatwo, lecz nie możemy być bardzo zawiedzeni naszą pozycją w lidze i nie jestem jedynym, który uważa, że powinniśmy mieć kilka punktów więcej w naszym dorobku. Jesteśmy solidni w obronie, lecz ta dyscyplina z tyłu oznacza, że siłujemy się o każdą bramkę na drugim końcu boiska. Jednakże, z każdym spotkaniem się uczymy, i rezultaty osiągnięte w ubiegłych tygodniach są znakiem, iż rozpoczynamy poruszać się we właściwym kierunku.

Przegraliśmy tylko dwa z ostatnich siedmiu meczów w Premier League i to są dobre nowiny, w szczególności, że zebraliśmy niespodziewany punkt w pojedynkach z Arsenalem, Manchesterem City i Leicester, dodając do tego zwycięstwa z Bournemouth i Hull City, czyli dwoma zespołami, które będą w okolicach naszej pozycji na koniec kampanii. Nasze ostatnie dwie porażki to 1:0, więc jeśli zaczniemy tylko wykorzystywać szanse, (mamy talent do ich marnowania) to zaczniemy wspinać się w tabeli.

Tylko dwie z waszych ligowych potyczek zostały wygrane różnicą więcej niż jednej bramki – czy rywale byli tacy mocni?

Czasami pewnie nie, ale tak jak już wspomniałem, nasza organizacja w tyłach daje nam świetne szanse niezależnie od przeciwnika. Chelsea potężnie naciskała w przegranym 1:0 meczu kilka tygodni temu, lecz jeśli zaczęlibyśmy wykorzystywać okazje pod bramką rywala, nawet kilka nie do końca stuprocentowych, wtedy mamy olbrzymią możliwość wyrównania, lub nawet wygrania takich spotkań.

Alvaro Negredo potrzebował chwili na aklimatyzację i kilku naszych najlepszych występów w Championship, by odnaleźć swoją optymalną formę. Jeśli, Gaston Ramirez i Negredo będą w stania stworzyć nić porozumienia do przerwy, to będziemy twardym orzechem do zgryzienia.

Zdobywacie najmniej bramek w lidze. Czy to jest dla ciebie zaskoczeniem?

Oczywiście, jako beniaminek nigdy nie jest łatwo strzelać gole przeciwko zespołom grającym lepiej w obronie i posiadających lepszych bramkarzy, a jeśli zadałbyś mi to pytanie na początku sezonu to powiedziałbym, tak, szczególnie z Negredo, Nugentem, Rhodesem i Stuanim.

Jeśli spojrzysz na poprzedni sezon, byliśmy daleko od liderów w zdobywaniu bramek, zdobywając 9 mniej niż mistrz Championship – Burnley, oraz o 9 mniej od będącego na trzeciej pozycji Brighton. Co więcej, zdobyliśmy najmniej bramek z TOP6, więc jest to niespodzianka, widząc Karankę grającego w ten sam sposób w tym sezonie.

Jürgen Klopp powiedział, że jesteście interesującą mieszanką Championship oraz międzynarodowego doświadczenia. Kto jest kluczowy dla waszego teamu?

Cóż, jestem pewien, że Klopp dowie się dokładnie, jacy jesteśmy tej nocy, lecz szczęśliwie dla niego większa część naszych liderów późno zmierzyła się z treningami kondycyjnymi.

Dla mnie to George Friend (wrócił do treningów w tym tygodniu), Ramirez (kontuzja stopy) i Negredo (uraz pachwiny) są tymi trzema graczami, na których kibice przyjezdni muszą uważać, lecz powinni też mieć oko na Adama Traore, który ma imponujący początek od czasu przenosin na Riverside.

Były gracz Barcelony zaliczył do tej pory 5 występów, lecz sprawia kłopoty, gdy jest na murawie. Jest bardzo szybki – uważajcie na niego!

Kto jest niedocenionym bohaterem dla kibiców Boro?

Wskutek awansu w zeszłym roku, ciężko znaleźć wielu takich zawodników, którzy nie zdobyli rozpoznawalności, na jaką zasłużyli w przeciągu ostatnich 12. miesięcy, lecz jeśli musiałbym wskazać takiego piłkarza, to byłby nim Adam Clayton.

On jest niezbędny w naszej linii pomocy i często znika z radarów przez wielką jakość i doświadczenie, jakie ma przed sobą w osobach Downinga, Ramireza i Negredo. Zawsze w składzie potrzeba pomocnika, który jest typem buldoga i jest sercem zespołu. Co ciekawe, strzelił tylko jedną bramkę od momenty dołączenia do Boro. Jego wpływ na drużyną jest większy niż w jakimkolwiek klubie Premier League.

Jak według ciebie spisuje się były gracz Czerwonych – Stewart Downing?

Czuję mieszane uczucia związane ze Stewartem od czasu jego powrotu na Rverside, a on od zeszłego sezonu wygląda na ulubieńca Karanki. Zagrał 14 razy w tym sezonie, strzelił bramkę w wygranym pojedynku przeciwko Bournemouth, lecz czuję, że menedżer bardziej ceni jego doświadczenie w składzie, niż to, co robi na boisku.

Kogo obawiasz się najbardziej z drużyny Liverpoolu?

Bez wątpienia ich szybkości w ataku. Stały pressing z przodu z pewnością stworzy okazje w przeciągu 90 minut, i to, że często szybko oddajecie strzały na bramkę jest czasami lekko przerażające.

Przez co, twoim zdaniem, mecz może się rozstrzygnąć?

Wszystko zależy od tego jak zagramy z tyłu. Jeśli, Liverpool szybko nas złamie, to myślę, że to będzie długa noc, ale gdyby udało nam się zagrać twardo, to jestem zawsze pewien, że wyciągniemy coś z gry.

Jakieś wskazówki dla fanów Liverpoolu, którzy przybyli na Riverside?

Kupcie sobie parmo! (popularna potrawa w Middlesbrough - przyp. red.)

Ostatecznie, jaki wynik przewidujesz?

Riverside wydaje się rzuciło jakąś klątwę na Liverpool. Nie zainkasowaliście tutaj trzech punktów od 7 spotkań. Wygraliście tylko dwa razy w przeciągu trzynastu spotkań z Boro.

Karanka ma Smoggies (tak określają siebie kibice Boro - przyp. red.) w dobrej formie. Zebraliśmy punkty z Arsenalem, Bournemouth, Man City, Leicester i Hull w ostatnich siedmiu meczach. Przegraliśmy tylko dwa razy po 1:0 z Chelsea i Soton.

Jesteśmy trudnym rywalem, a Liverpool ma zdolności, by nas pokonać. Boro będzie chciało zafundować kilka przykrych dni Kloppowi poprzez urwanie punktów. Stawiam 1:1.