LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1010

Klopp o zwycięstwie nad Boro


Boss the Reds nie krył zadowolenia i satysfakcji z poczynań jego podopiecznych, którzy w środowy wieczór pewnie pokonali beniaminka ligi, Middlesbrough.

Wynik wczorajszej potyczki na Riverside Stadium otworzył Adam Lallana, który wykorzystał dośrodkowanie Nathaniela Clyne'a.

W drugiej połowie meczu trzy punkty the Reds zapewnił Origi do spółki z Lallaną.

Na pomeczowej konferencji prasowej Klopp udzielił dziennikarzom odpowiedzi na szereg pytań, między innymi tłumacząc powrót do bramki Simona Mingoleta.

O ogólnym przebiegu meczu ...

Cały nasz występ i osiągnięty wynik napawa mnie radością. Dobrze to wyglądało. Mogliście dostrzec jak piłkarze wzięli do siebie wszystkie wskazówki. Pierwsza połowa wyglądała w porządku, ale przychodziły momenty, w których byliśmy zbyt długo przy piłce. W takiej sytuacji są zawodnicy, którzy po prostu muszą odetchnąć, poza tym zdarzają się chwilę dekoncentracji. Middlesbrough mogło wykorzystać wówczas nasze błędy. Zrobił to raz Traore, kiedy ograł kilku atakujących go zawodników. Tempo było za bardzo intensywne, lecz po zmianie stron udało się je opanować. Mieliśmy oczywiście szanse na podwyższenie wyniku, chociaż uważam, że w pełni zasłużyliśmy na trzy bramki. Podsumowując, jestem szczęśliwy.

O Lallanie jako najlepszym Angliku grającym obecnie w Premier League …

W mojej opinii mamy, w składzie najlepszego Anglika, chociaż nie jestem tu zbyt długo, aby móc w stu procentach poznać pozostałych. Nie łatwo śledzić rozgrywki Premier League, będąc w Niemczech wyglądało to prościej. Całe szczęście, że mamy Adama w zespole i cieszymy się jego formą.

O zmianie na pozycji bramkarza …

Liverpool Football Club to projekt długoterminowy. Naprawdę chcemy być coraz lepsi. Musimy zacząć odnosić sukcesy najszybciej jak to możliwe. Z drugiej strony wszyscy w zespole czują się bardzo komfortowo, wliczając w to bramkarzy. Znam siłę i potencjał Kariusa, lecz niestety jego ostatnie występy nie były dobre. Nie przywiązujmy jednak do tego zbyt dużej wagi.

Nie interesuje mnie presja publiczna, lecz sytuacja moich chłopaków, więc nie ma sensu nakładać na niego jeszcze większej krytyki. Wszystko sprowadziło się do jednego błędu, który mógł przytrafić się każdemu bramkarzowi na świecie. Czy w takiej sytuacji powinienem powiedzieć? ok, koniec! Nie chcę cię widzieć! Nie ma takiej potrzeby tym bardziej, że na ławce siedzi Simon, którego klasę bardzo cenię. Zaczął sezon bardzo dobrze, więc nie miałem wątpliwości dokonując tej zmiany. Wszystko jest w porządku.

O reakcji Kariusa na zmianę …

Nie chciał mnie wyściskać, ale zdawał sobie sprawę, że takie decyzje to coś normalnego w futbolu. W tak dużym klubie będąc lekko pod kreską wycofujesz się na chwilę, trenujesz, poprawiasz błędy i wracasz w najlepszej formie. Zobaczymy co się wydarzy. Na pewno nie było to dla niego łatwe w pierwszej chwili.

O formie Adama Traore …

Był świetny! Piekielnie szybki! Jego rajdy mogą zmienić cały mecz. Staraliśmy się zawężać mu przestrzeń i utrudniać życie jak tylko było to możliwe. Nie mogliśmy zostawić Milnera sam na sam. Czasami się to nie udawało i w rezultacie Boro mieli rzuty wolne z groźnych pozycji. Jakość Traore jest tak wysoko, że do jego powstrzymania potrzebnych jest czasem czterech piłkarzy. Bardzo cieszy mnie ograniczenie szans Middlesbrough do minimum. Przy tak wysokim posiadaniu piłki można nadziać się na kontratak i ciężko jest wówczas dobrze bronić. Całe szczęście, daliśmy radę.

O akcjach bramkowych …

Nie po raz pierwszy zdobyliśmy bramki tego typy. Mieliśmy podobne sytuacje już wcześniej, choć nie zawsze kończyliśmy je golem. Dzisiaj zdołaliśmy rozgrywać szybkie akcje i odpowiednio się zabezpieczać. Rytm i równowaga były na idealnym poziomie. Moi piłkarze są zdolni do takiej gry i każdy kto nas obserwuje doskonale o tym wie. Trzecia bramka to czysta perfekcja. Wyglądało to prosto, ale w rzeczywistości takie nie było. Odnalezienie się w danej sytuacji i odpowiednie wykończenie nie jest łatwe. Nie spodziewałem się aż tak dobrego występu.

O wcześniejszym zejściu Origiego …

Raczej nie jest to kontuzja. Lekkie, bolesne stłuczenie. Chcieliśmy zmienić Sadio, ale Divock akurat leżał na murawie.

O tym kiedy wróci Karius …

Nie ma wyznaczonego terminu. Nie rozmawiałem z nim w ten sposób. Teraz szansę otrzyma Simon. Jestem zadowolony z rywalizacji w bramce, ponieważ dysponujemy dwoma bardzo dobrymi goalkeeperami. Warto pamiętać również o doświadczonym Mannigerze. Na tej pozycji wyglądamy naprawdę dobrze, więc nie ma potrzeby nakładania dodatkowej presji. Chcemy ich rozwijać. Loris jest jeszcze bardzo młody i ma wielki talent. Przekonacie się, że wszystko się ułoży, lecz nie ma wyznaczonej daty kiedy się to stanie.

O świątecznym terminarzu …

Dobrze, że nie jesteśmy jedyni! Znaliśmy plan gier już dawno i nie jest on zbyt fajny. Nie wiem jak to postrzegacie, ale podjęcie Sunderlandu i Manchesteru City w ciągu trzech dni nie jest najlepszym pomysłem. Między 19, a 27 grudnia jest długa przerwa. Kolejna to jakiś żart, ale musimy być gotowi. W takiej sytuacji potrzebna jest pełna kadra, której niestety nie mamy. Jakoś przez to przejdziemy, mamy dobry zespół.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Adryyan 15.12.2016 11:05 #
Wkradła się pomyłka 27 grudnia będziemy grać ze Stoke a nie z Sunderlandem.
czerwony1892 15.12.2016 11:58 #
Fajny meczyk i wynik.
W pierwszej połowie graliśmy zdecydowanie za dużo piłką i zdecydowanie za wolno. Nie było gry kombinacyjnej i przyspieszenia. Mimo wszystko strzeliliśmy gola i mieliśmy jeszcze kilka okazji.
W drugiej połowie widać było jak na dłoni co powiedział Klopp w szatni chłopakom - macie grać szybciej i kombinacyjnie. Od razu przyniosło to efekty, bo nasza gra była zdecydowanie lepsza no i strzeliliśmy dwa gole. Cieszy też czyste konto. Klopp zdaje sobie doskonale sprawę, że przy takim stylu gry jesteśmy bardziej narażeni na utraty goli, ale jak pokazał w Borussi potrafi również ogarnąć defensywę przy takiej ofensywnej grze.
Cieszy zajebista gra Lallany, który stał się kluczowym elementem składu, kolejny gol Divocka i profesorska gra Klavana, który bije Lucasa o pare klas.
fellipe1892 15.12.2016 21:12 #
Chodzi o te mniej niż 48godzin po meczu z City czyli 2 stycznia z Sunderland. Błędu nie ma

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (2)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (22)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com