Coleman: Straciliśmy rytm
Seamus Coleman nie mógł ukryć rozczarowania po wczorajszych derbach. Zdaniem obrońcy Evertonu, drużyna gospodarzy straciła rytm gry po przerwie, co poskutkowało ostatecznie porażką.
Reprezentant Irlandii zwraca uwagę na kontuzje Jamesa McCarthy'ego i Maartena Stekelenburga, co nie ułatwiło Evertonowi zadania.
- Bardzo chcieliśmy zakończyć pierwszą połowę ze strzelonym golem, lecz nie udało nam się dopiąć swego. Walczyliśmy ze wszystkich sił, ale ostatecznie Liverpool trafił do siatki.
- Wydawało się, że graliśmy dość dobrze w defensywie, by powstrzymać the Reds, lecz grali do końca i zostali za to wynagrodzeni. Cóż, taki jest futbol.
- Przed nami niezwykle pracowity okres świąteczny. Będziemy mieli szanse wrócić na zwycięski szlak.
Coleman sądzi, że remis byłby najsprawiedliwszym rezultatem we wczorajszym pojedynku.
- Graliśmy lepiej w pierwszej połowie, oni byli lepsi po przerwie. Dla nas to bardzo rozczarowująca porażka - podsumował.
Komentarze (2)