Hamann: Wyścig się nie zakończył
Były pomocnik Liverpoolu Dietmar Hamann wierzy, że bramka strzelona przez Sadio Mané może stać się kulminacyjnym punktem w pościgu Liverpoolu za tytułem mistrzowskim.
The Reds pomniejszyli stratę punktową względem pierwszego w tabeli Chelsea FC do sześciu punktów za sprawą bramki zdobytej w doliczonym czasie gry.
- Trzy punkty nad Merseyside zawsze są istotne, ale wyciągnięcie ich w doliczonym czasie podniesie morale w zespole - powiedział Dietmar Hamann.
- Liverpool musi zwyciężać w tych trudnych spotkaniach i bramka Sadio Mané może być decydującym momentem. Stracili punkty przeciwko Burnley oraz West Ham i jeśli chcą pozostać jeszcze w wyścigu, to są spotkania które muszą wygrywać. Zespół Jürgena Kloppa musi nauczyć się zwyciężać nawet wtedy, kiedy nie gra na pełnych obrotach.
- Zawodnicy Antonio Conte z pewnością są do przegonienia. Conte zmienił formacje zespołu i od tej pory w drużynie zaskoczyło. Trzeba przyklasnąć im za te passę, którą mieli bowiem są fantastyczni.
- Nie są jednak zespołem kompletnym i nie są niepokonani. Chelsea na pewno nie wygra następnych jedenastu spotkań. Jeżeli Liverpool będzie w stanie powrócić na właściwy tor i pozostać na wyciągnięcie ręki, to mają szansę kiedy sezon wkroczy w fazę końcową.
- Conte to menedżer klasy światowej, a Chelsea gra może i najlepiej w kraju, ale sprawa na pewno nie jest zakończona. Rok 2017 przyniesie jeszcze wiele niespodzianek.
Komentarze (0)