LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 806

Świąteczny wywiad Redknappa z Kloppem


Świętując Boże Narodzenie, Sky Sports zleciło byłemu piłkarzowi Liverpoolu i pracownikowi tej stacji - Jamiemu Redknappowi spotkanie z Jürgenem Kloppem. Niemiec w trakcie rozmowy był w znakomitym nastroju, opisując swoje trenerskie wzloty i upadki na przestrzeni ostatnich miesięcy. Mówił o swoich wyzwaniach menadżerskich i z ogromną nadzieją mówił o pokonaniu Chelsea w wyścigu o mistrzostwo Anglii.

Klopp o swoim pierwszym sezonie w Liverpoolu ...

Zawsze byłem bardzo zainteresowany tym, co dzieje się w Premier League. Obcowanie na co dzień z ligą angielską jest wyjątkowym doświadczeniem. Rozgrywki są niesamowicie intensywne, ale to świetna sprawa. Bycie w Liverpoolu pokazuje, że naprawdę wielki ze mnie szczęściarz.

Podjąłem znakomitą decyzję. Lubię współpracę ze wszystkimi osobami, które tworzą zespół. Liverpool to wielki klub, który posiada ogromną przestrzeń do dalszego rozwoju. Wszystko tu jest lepsze, niż wcześniej mogłem sobie wyobrazić. Popatrzmy na życie w Merseyside. Formby jest blisko morza, to o wiele fajniejsze niż myślałem! Kiedy myślisz o Anglii z perspektywy Niemca, uważasz, że deszcz pada tu 364 dni w roku, a wcale tak nie jest!

O kulminacyjnym momencie 2016 roku ...

Oczywiście wskażę na ostatnie 30 minut rewanżu z Dortmundem w Lidze Europy. Nie jest to mój kulminacyjny moment w tym roku. Powtarzałem już wielokrotnie. To najlepsze pół godziny z jakimi dotychczas mierzyłem się w zawodowym futbolu.

Wierzę w kibiców i atmosferę, jaką tworzą na trybunach. Bez dopingu i tumultu na Anfield, nie byłoby szans na Nasz sukces. Przegrywaliśmy 0:2 i 1:3, lecz ostatecznie podnieśliśmy się z kolan. To się stało, to była faktycznie magiczna noc.

O nieprzyjemnym wspomnieniu w 2016 roku...

Finał w Bazylei. Cóż mogę powiedzieć? W takich meczach raz przegrywasz, innym razem wygrywasz. Wierzę, że z tym zespołem jeszcze nie raz zameldujemy się w tego rodzaju konfrontacjach. Mam nadzieję, że wówczas dziennikarze przestaną mi przypominać, iż poległem w swoich ostatnich 5-6 finałach.

Kiedy myślę o meczu z Sevillą, widzę swój zespół, który grał naprawdę dobrze w pierwszej połowie. Praktycznie już wtedy powinniśmy rozstrzygnąć losy rywalizacji. Zdobyliśmy drugiego gola, który nie został uznany. Mieliśmy także kontrowersje w polu karnym Sevilli. Przy odrobinie szczęścia powinien być podyktowany rzut karny na naszą korzyść. Gdybyśmy prowadzili 2:0, 3:0, rywale mieliby olbrzymie kłopoty, gdyż tamten sezon by niezwykle intensywny dla jednych i drugich.

W drugiej połowie szybko popełniliśmy błąd, okazał się bardzo kosztowny. Inne drużyny popełniając większe pomyłki w meczach, lecz nie zawsze są za to skarcone. To zmieniło dalszy obraz meczu. Nie potrafiliśmy odpowiedzieć, totalnie się wyłączyliśmy.

To było zupełne przeciwieństwo meczu z Dortmundem. Kibice przestali wierzyć w nasze powodzenie. Zabrakło nam benzyny w baku i był to rozczarowujący wieczór dla wszystkich.

Próbując porównać Premier League i Bundesligę ...

Kocham te rozgrywki! To najbardziej wymagająca liga na świecie, w stu procentach! Masz tutaj 6 zespołów i każdy z nich może zostać mistrzem kraju. Takiej rywalizacji nie ma w żadnej innej lidze. W Hiszpanii w najlepszym sezonie o tytuł mogą walczyć 3 ekipy. W Niemczech są to zazwyczaj 2 drużyny, gdzie Bayern i tak ma przewagę. To ogromne wyzwanie, gdyż zazwyczaj w innych rozgrywkach, najlepsze zespoły nie tracą punktów z teoretycznie słabszymi przeciwnikami. W Premier League w każdym zespole masz zawodników, którzy posiadają umiejętności, mogące zrobić różnicę na boisku.

Jeśli mowa o stronie taktycznej to powiedziałbym, że na ten moment Bundesliga jest minimalnie wyżej od Premier League. Zespoły muszą cały czas znajdować i testować różne rozwiązania, po części wynikające z różnicy środków finansowych w porównaniu do Anglii. Wszystko tak czy owak sprowadza się do tego, że każdy szuka najlepszego sposobu, by zwyciężać.

O marzeniach mistrzowskich ...

Nie będziemy analizować ostatnich 25 lat. Trzeba mówić o obecnych czasach, aktualnym pokoleniu piłkarzy. Kochamy tych wszystkich zawodników, którzy na przestrzeni wielu lat tworzyli markę Liverpoolu. Mamy tutaj swoją pracę do wykonania i zamierzamy ją wypełnić.

Zróbmy to, spróbujmy! Jesteśmy na dobrej drodze, a klub jest wystarczająco silny, by podjąć rękawice. Mamy odpowiednich właścicieli, którzy nie chcą sprzedawać najlepszych piłkarzy. Nikt nie powinien przychodzić do klubu wyłącznie z powodu pieniędzy. Owszem, nie jesteśmy najlepsi jeśli chodzi o poziom płac w Europie, ale mamy dość środków, by zatrzymać topowych zawodników.

Aktualnie Liverpool znajduje się w świetnym momencie i naszym zadaniem jest wykorzystać sprzyjające okoliczności. Przyszłość jest jasna, więc róbmy, co do nas należy!

O tym, jak zatrzymać Chelsea ...

Nie ma na to doskonałej recepty w globalnym futbolu. Jeśli będą dalej zwyciężać mecz za meczem, zostaną zasłużonym mistrzem kraju i nikt nie będzie miał tutaj żadnych wątpliwości.

Jestem pewien, że w tym momencie są zespołem, który ma najwięcej szczęścia, jeżeli chodzi o kontuzje. Straciliśmy Phila, a także Daniela Sturridge'a. Danny Ings także przeżywa trudne chwile, a mógłby nam teraz bardzo pomóc.

Hazard i Costa mają się dobrze i grają praktycznie w każdym meczu. Sezon jest długi i każdy odegra swoją rolę w późniejszych sukcesach.

Jeśli mowa o Chelsea są z pewnością do pokonania. To bardzo doświadczony zespół, co w chwili obecnej procentuje. Być może są najbardziej doświadczeni w całej stawce.

O grze w Święta ...

Podoba mi się to! Nie mam problemu z tym, że gramy w okresie Bożego Narodzenia. Boxing Day jest doskonałe. Nie podoba mi się wizja gry 2 stycznia. Wiem, że ludzie powiedzą 'oni dostają za to ogromne pieniądze i powinni być gotowi'. Nie chodzi tu jednak o pracę, a możliwości jej rzetelnego wykonywania. 2 dni wcześniej rozegramy wymagający mecz z Manchesterem City. Mamy nadzieję, że przejdziemy przez ten czas zwycięsko, bez większego szwanku!

Boxing Day i tak jest super, nie mamy problemu z Sylwestrem!

O Bożym Narodzeniu w kadrze Liverpoolu ...

W Niemczech świętowaliśmy zawsze wspólnie 24 grudnia. Tu wszyscy przyjechali o 11 do Melwood, odbyli wcześniejszy trening, by spędzić resztę dnia ze swoimi rodzinami. Dzień później także odbywamy przedpołudniowy trening. Angielscy zawodnicy i tak wstają wcześnie rano, około 6-7 ze swoimi dziećmi. Wykonują swoje świąteczne zwyczaje, później meldują się w Melwood i wracają na świąteczny obiad. Tak wygląda nasze codzienne życie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (5)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com