Mało czasu wolnego po Świętach
Poświąteczny terminarz rozgrywek jest bardzo napięty. Dla Liverpoolu oznacza to jedną z najmniejszych liczbę dni na odpoczynek między poszczególnymi spotkaniami spośród wszystkich drużyn. Z kolei Chelsea, rywal w walce o tytuł, ma do dyspozycji najwięcej czasu na regenerację.
Wszystkie 20 klubów Premier League jeszcze przed meczami trzeciej rundy FA Cup musi rozegrać 3 poświąteczne spotkania ligowe. Wszystkie w okresie zaledwie 10 dni. Wymysły planujących terminarz w połączeniu ze zobowiązaniami wobec transmisji sprawiły, że nie wszystkim łaskawie ułożono rozkład jazdy.
Jeśli chodzi zaś o sam czas na odpoczynek między spotkaniami, jedynie Southampton jest w gorszej sytuacji niż podopieczni Kloppa. The Reds otrzymali łącznie do dyspozycji 4 dni wolnego między spotkaniami: trzy dni od meczu ze Stoke City (27 grudnia) do meczu z Manchesterem City (31 grudnia) i zaledwie jeden dzień między tym ostatnim a meczem z Sunderlandem (2 stycznia).
Tylko Southampton jest w gorszej sytuacji, ponieważ między dwoma domowymi spotkaniami mają jedynie dwa dni na odpoczynek między meczem z Tottenhamem 27 grudnia a meczem z WBA 31 grudnia oraz jeden dzień przerwy przed meczem z Evertonem 2 stycznia.
Zupełnym przeciwieństwem jest terminarz Chelsea. Drużyna ta ma do dyspozycji aż 7 dni wolnego w tym czasie i nawet nie muszą wyjeżdżać poza granice Londynu.
Zespół Antonio Conte ma cztery dni przerwy między domowymi pojedynkami z Bournemouth (26 grudnia) i Stoke City (31 grudnia). Następnie czeka ich trzydniowa przerwa do "wyjazdowego" meczu z Tottenhamem (4 stycznia).
Dla innych drużyn liczba wolnych dni w okresie poświątecznym wygląda następująco: 6 dni: Arsenal (5 i 1), Crystal Palace (5 i 1), Watford (5 i 1), Bournemouth (4 i 2), Swansea (4 i 2), 5 dni: Manchester United (4 i 1), Burnley (4 i 1), Leicester City (4 i 1), Manchester City (4 i 1), Middlesbrough (4 i 1), Sunderland (4 i 1), West Bromwich Albion (4 i 1), West Ham United (4 i 1), Everton (3 i 2), Hull City (3 i 2), Stoke City (3 i 2), Tottenham Hotspur (3 i 2).
Chriss Beesley
Komentarze (2)
Do rzeczy...
1. Terminarz mamy czasowo ciezki - liczmy na roztropnosc Bossa i umiejetne rotacje oraz zmiany, nie tylko w 88 minucie. Mozna by zaczynac z takim Stoke i Kotami np Ejaria, Woodburnem, A.Arnoldem i np w 45 na lekko podmeczonego rywala wpuscic Sadio i Divocka + Clyna, alternatywnie Moreno, ale na skrzydlo, NIE na obrone bo za wiele razy juz sie 'popisal' jako LD
2. W sylwka roztropnie- kontratakujaco, na szczescie rywal TEZ bardzo chce 3 pkt, totez nie bedzie murator w kolorze błękit
3. Warto pamietac o dwumeczu ze Swietymi, dla podbudowania morale trzeba TEN puchar zdobyc, by moc ewentualnie odpuscic FA CUP koncentrujac sie luty, marzec i decydujacy kwiecien na Premiership
4. Blues w koncu czegos NIE WYGRAJA, a mam nadzieje, ze PRZEGRAJA - kilku ostrzy sobie na nich zeby. Pamietajmy, wygralismy u nich i chocby po drugiej stronie parku, a od totkow przywiezlismy punkt, mogacy miec znaczenie.
5. Klucz to garncarze, sylwester i 31.01. BOB po rozprawie na boisko i rehabilitacja za flaszke za kierownicą!!!
6. Miejmy nadzieje, ze Senegal nic nie ugra w styczniu i Sadio wroci zdrowy.
I MOZE BYC HAPPY 2017 INDEED :-D