Klavan o dojrzałości zespołu
The Reds stracili bramkę w 12. minucie meczu, ale to uderzenie tylko rozjuszyło ekipę Jürgena Kloppa, która wyszła na prowadzenie jeszcze przed końcem pierwszej odsłony.
Bramka samobójcza Giannellego Imbuli oraz gol Daniela Sturridge’a wynagrodziły trud zespołu znad Merseyside oraz drużyny wiarę w zwycięstwo.
– Miło było zobaczyć, jak cały zespół przystosował się do meczu – wyjaśnił Klavan.
– Nie był to najlepszy start, ale powoli weszliśmy w to spotkanie i zaadaptowaliśmy się do warunków, które narzuciło Stoke.
– Zobaczyliśmy, że nasz zespół jest naprawdę dojrzały.
Klavan, który pewnie usadowił się w pierwszej jedenastce u boku Dejana Lovrena przyznał, że wciąż przyzwyczaja się do bezpośredniego futbolu, tak często praktykowanego w Anglii.
– Nałożyli wysoki pressing, wiele długich piłek i wielu silnych zawodników w ofensywie – powiedział Estończyk.
– Nadal przyzwyczajam się do sposobu gry w Premier League. Jest trochę odmienny od tego, do czego przywykłem, ale trzeba się przystosować.
Klavan pochwalił Daniela Sturridge’a, którego bramka efektywnie przypieczętowała zwycięstwo the Reds.
– To niesamowity zawodnik i umiejętności w jego lewej nodze są niewiarygodne.
– Zawsze stanowi zagrożenie i na treningach trudno jest go powstrzymać, ponieważ nigdy nie wiesz, co zrobi.
– To właśnie jest Daniel. Jest dla nas bardzo ważny i nawet kiedy wchodzi z ławki, wiesz, że wniesie sporo wartości. To bardzo dobrze.
Komentarze (0)