Mignolet czeka na więcej
Simon Mignolet spodziewa się szeregu kolejnych rozwiązań taktycznych w drugiej połowie sezonu, gdy zespoły z Anglii będą szukały sposobu na zatrzymanie Liverpoolu.
Bramkarz powiedział, że jest zadowolony ze sposobu, w jakim zespół Stoke City został zatrzymany we wtorkowy wieczór.
The Reds musieli gonić wynik, by pokonać Garncarzy na Anfield, w meczu, który zakończył się zwycięstwem 4:1.
Mignolet powiedział: Widzieliśmy, że spotkania przeciwko Stoke nigdy nie są łatwe, ale nam się udało.
- W trakcie sezonu, kolejne drużyny wyszukują nowych sposobów na nas.
- Stoke wystawiło w pierwszym składzie Croucha, a z nim Jonathana Waltersa i w ciągu pierwszych 20 minut byli dla nas zagrożeniem.
- Jednak później sobie z tym poradziliśmy, weszliśmy w mecz, strzeliliśmy bramki, graliśmy swoje i mogliście zobaczyć jak dobrzy jesteśmy.
Belg walnie przyczynił się do zwycięstwa Czerwonych w tym meczu przez obronę nogami strzału Joe Allena, gdy goście prowadzili 1:0.
Interwencja miała miejsce chwile przed tym, jak Adam Lallana doprowadził do wyrównania.
- Byłem zadowolony mogąc pomóc w tym momencie drużynie.
- Joe strzelał już bramki dla Stokę, więc tym bardziej cieszę się, że udało mi się go zatrzymać.
- Chwilę potem strzeliliśmy gola na 1:, który zmienił obraz gry.
Po stratach punktów w dwóch kolejnych spotkaniach Premier League, Liverpool strzelił osiem bramek i stracił tylko jedną w trzech spotkaniach.
Mignolet wyraził radość z powodu gry drużyny zarówno z przodu, jak i z tyłu.
- Gdy strzelasz po kilka bramek na mecz, łatwiej jest wygrywać następne spotkania.
- W ciągu trzech ostatnich meczów straciliśmy tylko jedną bramkę, więc jest to plus.
- Wiemy, że możemy strzelić w każdej chwili, co daje nam poczucie pewności siebie, nawet gdy musimy nadrabiać straty jak dzisiaj.
- Wiemy, że nie można spuszczać głów, bo zawsze możemy mieć sytuację i strzelić gola.
Komentarze (0)