Hamann: Klopp ma przewagę

Legenda Liverpoolu wierzy w przewagę gospodarzy podczas zbliżającego się starcia na Anfield. Didi Hamann uzasadnia swój wybór silniejszą więzią pomiędzy Jürgenem Kloppem, a jego podopiecznymi.

Były reprezentant Niemiec spodziewa się dużego pressingu ze strony the Reds, który przysporzy Obywatelom nie lada kłopotów.

- Sposób w jaki Jürgen Klopp świętuje wspólnie ze swoimi zawodnikami zwycięstwo, wyróżnia go na tle innych menedżerów w Premier League - powiedział Hamann.

- Łączy ich więź, której nie doświadczysz w żadnym z pozostałych klubów. Ci zawodnicy skoczą za nim nawet w ogień.

- Pep Guardiola nie jest aż tak mocno związany z piłkarzami Manchesteru City.

- Co więcej Klopp nie bał się podjąć w tym sezonie kilku trudnych decyzji. Bramkarze obu klubów nie spisują się obecnie najlepiej, lecz tylko Niemiec dokonał zmiany na tej pozycji.

- Po kilku nieudanych interwencjach w starciu z Bournemouth czy West Hamem, Karius został mocno skrytykowany przez media. Klopp bronił zawodnika podczas konferencji prasowej, a następnie rozwiązał problem za zamkniętymi drzwiami.

- Od tego czasu pomiędzy słupkami stanął Simon Mignolet, a Liverpool wygrał 3 spotkania z rzędu, tracąc zaledwie 1 bramkę. Podczas gdy krytycy zaczęli wytykać Kloppowi jego słabość, menedżer the Reds pokazał swoją siłę. Znajdując się pod ogromną presją dokonał trudnego wyboru, który póki co okazał się trafny.

- W ekipie City ciągle spekuluje się na temat Claudio Bravo, lecz Guardiola nie zdecydował się na zmianę. Być może Willy Caballero nie jest wystarczająco mocny lub Pep rozważa inne opcje. Nie zmienia to jednak faktu, że szkoleniowiec Obywateli nie uporał się z tym problemem. To największa bolączka City w tym sezonie.

W sobotę zmierzą się dwie drużyny, które zajmują obecnie drugie i trzecie miejsce w tabeli, oddalone od siebie o zaledwie 1 punkt. Didi Hamann miał okazję reprezentować oba klubu i jako faworyta wskazał na Czerwonych.

- Podczas ostatniego starcia liverpoolczycy pokazali swoją siłę w ofensywie, lecz Garncarze nieco ułatwili im zadanie.

- Zawodnicy Manchesteru City z pewnością nie popełnią tak wielu błędów i będą skoncentrowani przez całe spotkanie.

- Na samym początku sezonu podopieczni Pepa Guardioli wygrali 10 kolejnych gier z rzędu i byli bardzo wysoko notowaną ekipą. W pewnym momencie złapali zadyszkę i zgubili punkty w starciach z Evertonem, Southampton i Middlesbrough.

- Od tamtej pory Obywatele starają się być bardziej skoncentrowani, lecz mimo to ciągle popełniają błędy. Zagrywają piłkę w miejsca, w które nie powinni. Momentami w ich grze brakuje równowagi i nie potrafią utrzymać się z piłką na połowie rywala.

- Jeżeli w starciu z Liverpoolem będą rozpoczynali swój atak od samej defensywy, mogą mieć duże problemy.

Hamann wierzy również, że szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy może przechylić będący w wyśmienitej formie Adam Lallana.

- Lallana za kadencji Jürgena Kloppa wygląda o niebo lepiej.

- Jest znakomicie zrównoważony. Potrafi zagrać piłkę zarówno prawą, jak i lewą nogą, a co ważniejsze regularnie trafia do siatki.

- Na pochwałę zasługuje również Divock Origi, który obecnie zastępuje Coutinho. Belg ma świetną technikę. Potrafi przyjąć trudną piłkę, przytrzymać ją lub zagrać w tempo. Jego postawa jest imponująca.