Garść statystyk przed spotkaniem
Dzisiejszego wieczoru, Liverpool podejmie na własnym stadionie Manchester City. Zapraszamy Państwa do zapoznania się z garścią statystyk dotyczących obu zespołów. Mecz rozpocznie się o godzinie 18:30.
W zeszłym sezonie The Reds dwukrotnie pokonali Obywateli w lidze. Kolejno 4:1 na wyjeździe oraz 3:0 na własnym stadionie. Manchester City zrewanżował się wygraną w finale Pucharu Ligi, wygrywając spotkanie na Wembley.
Roberto Firmino zdobył pierwszą bramkę dla Liverpoolu właśnie w spotkaniu przeciwko Obywatelom, w listopadzie ubiegłego roku.
Liverpool przegrał tylko 6 razy na ostatnio 32 spotkań.
Od momentu powstania Premier League, Liverpool zagrał przeciwko Manchesterowi City 38 spotkań. The Reds wygrali 17 meczów, ulegając Obywatelom 7 razy. W pojedynkach na Anfield Liverpool wygrywał 13 razy, remisował 5 i tylko raz musiał uznać wyższość rywali z Manchesteru.
The Reds strzelali gola w 22 kolejnych spotkaniach z Obywatelami na Anfield. Ostatnia niemoc strzelecka w takiej sytuacji miała miejsce w sierpniu 1986 roku. Mecz zakończył się wtedy bezbramkowym remisem.
Ten mecz będzie 17 spotkaniem, które Liverpool rozegra w Sylwestra. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 2005 roku. The Reds pokonali wtedy West Bromwich Albion wynikiem 1:0. Jedynego gola strzelił wtedy Peter Crouch.
W całym roku 2016, Liverpool zanotował 20 zwycięstw, 10 remisów oraz 7 porażek.
Najskuteczniejszym strzelcem klubu w tym roku kalendarzowym jest Roberto Firmino (15 bramek). Za nim plasuje się Adam Lallana (11 goli) oraz James Milner, Divock Origi, Philippe Coutinho i Sadio Mane (każdy po 8 goli).
Sadio Mane skompletował hattricka w zeszłorocznej potyczce Manchesteru City z Southampton. Jego były zespół wygrał to spotkanie wynikiem 4:2.
The Reds są niepokonani na własnym stadionie od 23 spotkań. Ostatni raz ulegli Stoke City w Pucharze Ligi. Miało to miejsce w styczniu tego roku.
Liverpool ma na koncie 40 ligowych punktów, po 18 kolejkach. Ich najlepszym dorobkiem na półmetku rozgrywek był wynik 42 oczek. Było to w sezonie 2008/09.
Komentarze (0)