Liverpool odpada z Pucharu Ligi
The Reds dominowali w drugiej połowie, lecz nie przyniosło to wymiernych rezultatów. Niewykorzystane okazje zemściły się i w doliczonym czasie gry bramkę na 0:1 strzelił Long.
The Reds dominowali w drugiej połowie, lecz nie przyniosło to wymiernych rezultatów. Niewykorzystane okazje zemściły się i w doliczonym czasie gry bramkę na 0:1 strzelił Long.
Komentarze (69)
Wiem, że to nie jest tłumaczenie, ale jednak wynik wypaczony!
Gorzej, że od miesiąca gramy tak, że wymęczone Plymouth to nasz największy sukces.
I fatalny Sturridge zasługuje na wyróżnienie. Był jeszcze gorszy niż reszta.
Szkoda meczu i tyle.
"Zagrali" haha, czyli jak zawsze:
wygraliśMY - przegraliśCIE
No i druga sprawa najważniejsza - transfery. Podobno właściciele nie żałują pieniędzy, no niestety tak wygląda teraz futbol, nikt nie każe/oczekuje 10 zawodników. Ale świeża krew, napastnik/skrzydłowy z prawdziwego zdarzenia. STOPER, a nie jakaś marionetka do Matipa, który jak wróci w rytm meczowy, będzie dużo lepiej wyglądał i Lewy obrońca, a nie zapchajdziura Milner. To są 3 obowiązkowe pozycje, które wymagają wzmocnienia... 1-2 transfery w styczniu powinny być wykonane. Osobiście nie wierzę w żaden... a Szkoda.
Trzeba liczyć, że dołek minie, że zaczną cieszyć się grą zawodnicy, bo naprawdę momentami wyglądali jakby wyszli tam za karę...
YNWA
Drużyna walczyła,ale jesteśmy bez formy,nie ma co płakać.
Taka refleksja-kiedy gonimy wynik,w ostatnich 15-10 minutach trzeba strzelać,nawet nie ze stuprocentowych pozycji,a my klepiemy szukając czystych pozycji,bezsensu.
Southampton życzę zdobycia Pucharu.
W pierwszej sytuacji jedna kamera pokazuje bark inna rękę,chuj wie jak to wyglądało na boisku.
Druga sytuacja to czyściutkie wygarnięcie piłki Origiemu.
Oni musieli tak grać, by rozszerzyć tą szczelną obronę S'oton.. Właśnie za mało graliśmy takich piłek by rozciągnąć tą defensywę.. Lallana, Firmino musieliby wychodzić częściej do tych piłek.. Ale tego tak nie robili.. Can dzisiaj fajnie zagrał.. Szkoda, że nie wpadło..
Chcialbym zeby NASI sie wreszcie wybudzili z tego snu zimowego...
Boje sie ile to jeszcze potrwa....
Wczesniej marudzilismy ze graja tylko jedna polowe dobrze....tak jak WIELKIE LFC grac powinno, teraz gramy tak kilka minut w calym meczu. To chyba nie tylko brak Mane.
Mam juz dosyc tych autobusow...
YNWA moi drodzy...i do nastepnego meczu!
- Brak bocznych obrońców. TAA to junior, natomiast Milner jest świetny na lewej obronie jako opcja awaryjna, ale nie podstawowy wybór w dłuższej perspektywie. Nie daje nic ekstra, nic ponad absolutne minimum. Jose Enrique zagrał kiedyś u nas na bramce. Gola nie wpuścił, ale to nie oznacza, że jest dobrym bramkarzem :)
- Środek pola. Gdy mamy Mane na boisku możemy grać tak betonowym zestawienie trójki zawodników, ale bez Mane to absolutny strzał w stopę. Henderson jako najbardziej cofnięty ujdzie. Kontroluję grę, rozrzuci sobie piłki na lewo albo prawo, ewentualnie do obrony. Ważne, że nie traci. Oczywiście teraz jest bez formy, wiec nawet z tym są problemy. Emre Can - jakkolwiek jego uniwersalność w zeszłym sezonie uważałem za zaletę, tak teraz jest to jego największa wada. Nie wiadomo jaki to typ zawodnika, nie rozwija się w żadnym kierunku. Ani nie jest naturalnie kreatywny, ani nie dominuje w obronie. Po prostu jest. Idealna opcja na ławkę, bo zestawienie go razem z Hendo, to strata jednego miejsca. Potrzebujemy kogoś, kto będzie mózgiem tej drużyny. Tu i teraz.
- O napastnikach można pisać długo, tylko po co. Sturridge nie wnosi kompletnie nic do gry, ani wyniku. Gdyby nie kontuzja Ingsa, z taką formą nie grałby nawet w takim meczu pucharowym. Origi zagra 5 dobrych spotkań, by potem zniknąć na 20 kolejnych. Nowy napastnik w lato to konieczność, chyba, że w końcu Firmino będzie systematycznie grał na "9", a nie tylko co trzeci mecz.
Patrząc przez pryzmat całego sezonu, tragedii nie ma, ale zanim na nowo zaczniemy dobrze grać, zdążymy stracić jeszcze kilka punktów, w efekcie czego miejsce w TOP4 to plan maksimum. A szkoda, bo mam wrażenie, że naprawdę przez ostatnie tygodnie uciekła szansa na coś więcej.
Ch*j z tymi karnymi , a właściwie karnym ;)
Zagraliśmy tragicznie i nie ma co sie oczukiwać
TTA lekko mówiąc to nie był jego mecz
Can to szkoda gadać
Stu chyba zaczął bawić się w BigBena
Origi jedyne co zrobił po wejściu to symulka
Adaś niewidoczny kompletnie
Firmino także bez formy jak cały zespół
Matip chyba jeszcze nie doszedł do siebie po tej przerwie w grze
Lovren nijaki występ
Milner musi sobie przypomieć jak się powinno z rożnych dośrodkowywać
Jedynie Cou i Karius zagrali dobrze
Pamiętam ktoś niedawno mówił, że w listopadzie apetyty były na mistrzostwo. Teraz gdy nasz zespoł od kilku spotkań gra naprawdę kiepsko, myślimy tylko o TOP4, a za 10-12 kolejek? Znowu będziemy grali o 6 miejsce, licząc o LE?
Przerażające jest to jak wielu ludzi ocenia trenera,poszczególnych piłkarzy,zespół na podstawie ostatniego meczu,czy kilku ostatnich meczy.
Sezon nie zaczął się w styczniu i w styczniu się nie skończy.
Z dołka wyjdziemy,miejmy nadzieje,że wcześniej niż później.Ciekawe czy wtedy niektórzy będą mieli na tyle dobrą pamięć,aby wstydzić się tego co dziś wypisują...
To prawdziwa zapaść !
obejrzałem mecz z powtórzenia, nie mogłem urwać się z roboty.
Częste powtórki, choć nie bez emocji...
Wnioski (z dwumeczu):
1. Bramkarze w formie (wreszcie!!!!!!!!)
2. Środek obrony --> świeży Matip po kontuzji lekko splątany, ale dojdzie do siebie, Lovren neurotyczny, Klavan słaby jak nigdy u nas, a jeszcze miesiąc temu ostoja defensywy...
3. Boki: Clyne kontuzja, TAA "wieczny młody talent" , dziś powinno było być znacznie lepiej, przecież nie graliśmy z BARCELONĄ a jedynie z S'ton!!!! To nie ma być obrońca na Wrexham czy Shrewsbery, to ma być konkurent/motywator dla CLyne'a!!! Milner--> patrz Klavan
4. Pomoc: Hendo zachowawczy i niekreatywny, Lallana zamyślony i niedokładny, Can mocno chaotyczny i niedokładny, lecz JEDYNY z naszych podejmujący pojedynki na "ciało" i w powietrzu!!! Reszta przy górnych piłkach stoi i patrzy: "a może przeciwnik żle przyjmie?" co to do cholery ma znaczyć??? To jest Premiership a nie rewia mody!!! a bryluje w tym obserwowaniu STU. Facet chyba nie zaliczył kontaktu z przeciwnikiem od 2 lat. Ostatnio również Origi. Obu potrzebny jest psycholog, Football to NIE jest siatkówka.
5.Atak: pechowa kontuzja Ingsa, największego walczaka w teamie!! Stu i Origi jak wyżej. Firmino: patrz Lallana. I tu będę się upierał (tak, wyśmiejcie mnie!!): za łatwo Herr Klopp spuścił big Bena. z takimi muratorami jak S'ton, SWANSEA, SUNDERLAND TRZEBA powalczyć w powietrzu!! Stu się boi własnego cienia, oprócz Hendo mamy mikrusów w teamie. TO JEST PREMIERSHIP, JUERGEN!! Gdyby nie szarże Puyola w polu karnym, aktywność Pique tamże to Hiszpania nie miałaby mistrza świata!! Nie da się do ku.wy nedzy z każdym rywalem wjechać do bramki!! Ale nasz sztab tego nie widzi, wszystkie mecze jak głową w mur!! do listopada to działało, aż się zje.ało. Najlepszy przykład: gol parodysty w Plymouth. Ale wszyscy wiemy, że na Arsenal, Chelsea i te dwa klubiki z miasta, którego nazwy moje palce NIE napiszą parodysta jest zbyt cienki!!
Zmiany to odrębny temat. Dlaczego np. lewa strona nie została zdublowana pt. Moreno na skrzydło?? Szybki, bezmyślny, lipny w defensywie, ale ma dobry strzał. A dziś nie mieliśmy skrzydeł ani strzałów... Co tak długo robił na boisku Firmino dojechany rozprawą w sądzie?? Dlaczego szans nie dostaje kreatywny Brannagan??? Zobaczcie sobie jego mecze w pucharze zeszłorocznym z WHU. Chłopak jest lepszy niż Stevie w jego wieku. I co?? I kur.a wiecznie Can, Gini lub parodysta w pomocy.
Przez moment pomyślałem, że albo nasz sztab zajechał fizycznie rutynową meczową czternastkę, albo w drużynie zrobiła się spółdzielnia przeciw Juergenowi. Mam nadzieję, że ani jedno, ani drugie. Po prostu: Premiership NIE DA SIĘ WYGRAĆ 14 PIŁKARZAMI, W PRZECIWIEŃSTWIE DO BUNDESLIGI ;)
CZAS TO ZROZUMIEĆ, CZAS NA TRRANSFERY, W PRZECIWNYM RAZIE BĘDZIE H.J A NIE TOP...6 :((((
POZDRO WSZYSTKIM,
YNWA
Zabrakło skuteczności, może trochę szczęścia, bo spokojnie mogliśmy 2 bramki wcisnąć (o karnych nawet nie wspominam).
Najważniejsze, że potrafiliśmy wreszcie z takim przeciwnikiem wykreować sytuacje.