Klopp o słowach Mourinho
Jürgen Klopp powiedział, że nie różni się od Jose Mourinho, jeśli chodzi o wyrażanie swoich emocji przy linii bocznej. Niemiecki szkoleniowiec nie wiedział jednak, dlaczego trener Manchesteru United zdecydował się o nim mówić po remisie swojej drużyny z Hull City.
Sfrustrowany portugalski menadżer po starciu z Tygrysami odpalił jednemu z dziennikarzy, że Klopp jest lepiej traktowany przez sędziów w Premier League.
Tuż po obronionym rzucie karnym przez Simona Mignoleta w meczu z Chelsea, Klopp podbiegł do sędziego technicznego Neila Swarbricka i krzyknął mu prosto w twarz 'Nikt nie może Nas pokonać'. Później arbiter zdradził, że zachowanie menadżera Liverpoolu nie było dla niego problemem, gdyż lubi jego pasję.
- Czy Jose mówił wcześniej już na ten temat? Coś tam słyszałem, lecz to nie problem.
- Ciężko mi powiedzieć, jak są traktowani menadżerowie, ale z pewnością wiele zależy od czwartego sędziego. Wszyscy wiemy, na co możemy sobie pozwolić. Kiedy zobaczyłem powtórkę swojego zachowanie, faktycznie mogło to nie wyglądać zbyt ładnie, lecz z drugiej strony, nie była to jakaś mocno nieodpowiednia postawa - kontynuuje Klopp.
- Futbol oparty jest na wielu emocjach. Ich zupełne wyłączenie czasem staje się wręcz niemożliwe.
- Ja, Jose, czy Arsene często zmagamy się z tego typu sytuacjami. Różnimy się od siebie, niekiedy otrzymujemy kary, innym razem nie.
- Nie chodzi o to, że planujemy coś zrobić i taką mamy taktykę. Gorzej było ze mną, kiedy byłem młodszy. Teraz już się poprawiłem!
- Nie mam pojęcia, dlaczego Jose mówił na mój temat. Trzeba by go zapytać - podsumował.
Komentarze (6)