TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1636

Pomeczowa wypowiedź Kloppa


Jürgen Klopp opowiedział o kilku specjalnych aspektach, które przyczyniły się do fenomenalnego zwycięstwa Liverpoolu nad Tottenhamem Hotspur w sobotni wieczór. The Reds zdobyli swoje pierwsze trzy punktu w 2017 roku.

Liverpool wyszedł na prowadzenie za sprawą Sadio Manè, który w krótkim odstępie czasu trafił do siatki dwukrotnie.

O zadowoleniu z odniesionego wyniku i samym występie…

Jestem zadowolony z obu rzeczy. Bywa z tym różnie, ponieważ możesz wygrać spotkanie i nie być zadowolony z wyniku. Dzisiejszego wieczora jestem zadowolony zarówno z wyniku, jak i z samego występu. W pierwszej połowie nasza ofensywa pokazała niesamowitą silę, byli niezwykle zgrani i świetnie współpracowali. W szczególności pokazał to drugi gol. Nie pamiętam ilu graczy próbowało wbić piłkę do światki, ale finalnie udało się to Sadio. W drugiej połowie musieliśmy pokazać pełną koncentrację. Musieliśmy walczyć do samego końca. I udało nam się co jest bardzo ważne.

Druga odsłona była troszkę inną grą, ponieważ Tottenham zmodyfikował nieco swoją formację. Dostosowanie się do tego nie było łatwe z powodu gry trzema ofensywnymi zawodnikami. Jednak poradziliśmy sobie z tym bardzo dobrze, pozostaliśmy w pełni skoncentrowani na poprawnej grze w defensywie. Wypadliśmy świetnie i w pełni zasłużyliśmy na wynik. Ponadto atmosfera była fantastyczna. Dzisiejszego wieczora wszystko było dobre.

O wpływie Sadio Mané…

Musisz posiadać kogoś kto w końcu trafi do siatki. Był dzisiaj fantastyczny i mógł zdobyć nawet trzy bramki. To żaden problem, aby wychwalać dzisiaj Sadio… jednak spójrzmy na Roberto Firmino. Nie przypominam sobie lepszych występów napastnika bez zdobycia gola. Podejmował się sprintów w 92. minucie na dłuższym dystansie. To bardzo ważne. Pomocnicy również byli fantastyczni, wszyscy. Matip miał lekkie problemy i musi poprawić pewne aspekty w grze. Jednak im dłużej przebywał na boisku tym lepiej wyglądał, wzrastała jego koncentracja i ogólnie wypadł bardzo dobrze w drugiej połowie.

Co wpłynęło na tak dobre spotkanie…

Myślę, że byliśmy dzisiaj bardzo dobrze zorganizowani. To jedna z rzeczy, ale nie jedyna. Wcześniej brakowało nam rytmu, nie mogliśmy wskoczyć na odpowiedni poziom. Teraz ta sztuka się udała. Mieliśmy okres słabszej dyspozycji, która była ciężka do pokonania. W styczniu widoczny był brak Sadio.

Teraz wróciliśmy ponownie na odpowiednie tory i musimy to wykorzystać. Po nieciekawym, styczniowym okresie nadal pozostajemy w grze i na dobrej pozycji w lidze. Nie szukam jednak usprawiedliwień na te słabsze gry. Prawdziwą formę będziemy musieli udowodnić w meczu przeciwko Leicester.

Mamy teraz 16 dni przerwy do następnego spotkania. Zawodnicy dostaną dwa lub trzy dni wolnego, a później ruszamy z treningami. Musimy wykorzystać naszą dobrą dyspozycję. Chcemy udowodnić, iż znowu jesteśmy na dobrej drodze. Czyli tam gdzie powinniśmy być. Sam tłum dzisiaj pokazał, że jest zachwycony naszą postawą i będziemy chcieli to kontynuować.

Czy 16 dniowa przerwa od gry jest frustrująca…

Nie. To naprawdę dobry moment, aby mieć kilka dni na odpoczynek. Jednak chcemy w pełni zagospodarować ten czas.

Czy agresywny początek Liverpoolu był założeniem taktycznym…

Miałem w planach, że pokazanie zażartości od pierwszej sekundy będzie miało sens. Dużo o tym rozmawialiśmy i przyniosło to owocny skutek, ponieważ cały czas nękaliśmy rywala. Było to dla nas kluczowe. Podanie Giniego było perfekcyjne, umożliwił Sadio wyjście jeden na jednego i zdobycie bramki. Jednak nie jestem pewien czy taka akcja byłaby możliwa w innym spotkaniu. Sadio nie potrafił tego zrobić na przykład w meczu z Hull. Uczymy się na podstawie poprzednich meczów i popełnionych błędów. Mam nadzieję, że uda nam się rozwiązać wszystkie problemy do końca sezonu. Teraz mamy trochę wolnego, które w pełni wykorzystamy, później zagramy z Leicester i po tym spotkaniu przyjdą kolejne spotkania, w których będziemy mierzyli wysoko. Dzisiejszego wieczora byliśmy pod presją i to naprawdę miły znak, że odnieśliśmy zwycięstwo.

Czyli Liverpool jest w stanie dogonić Chelsea…

Co moglibyście sobie pomyśleć o mnie, gdyby teraz powiedział, że możemy ich dogonić? Naprawdę ambitny i szalony? Możecie sobie wyobrazić, że nie jestem teraz zbytnio tym zainteresowany. Obecnie jest czas na odpoczynek, a nie na nakręcanie się. Pochodźmy do wszystkiego powoli, krok po kroku. Nie wiem czy uda na się ich dogonić, ale postaramy się zrobić wszystko, aby uzyskać jak najwięcej punktów do końca sezonu i znaleźć się jak najwyżej.

O uśmiechach na twarzach kibiców po ostatnich złych wynikach…

W jaki sposób można się śmiać kiedy klub przegrywa? Nie powinno się. Jedyną dozwoloną rzeczą jest wątpić we wszystko. To normalna rzecz, ale wszystko potrafi się zmienić na dniach. Najpierw jest fantastyczny zespół, z fantastycznym menedżerem i fantastycznymi zawodnikami… a później sami wiecie. To absolutnie normalne, nie mamy problemu z krytyką. Cieszę się, że wszyscy dzisiaj wierzyli w zwycięstwo i mogliśmy im podarować ten uśmiech.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

RedLife 12.02.2017 00:02 #
Najpierw jest fantastyczny zespół, z fantastycznym menedżerem i fantastycznymi zawodnikami… a później. Później mamy kryzys, kompromitujące porażki, krytykę i złość fanów. Potrzeba nam serii zwycięstw, które udowodnią, że znów jesteśmy w wysokiej formie by regularnie dawać radość sobie i kibicom. Następnie będziemy mieć fantastyczny zespół, z fantastycznym menedżerem i fantastycznymi zawodnikami... a później. Później będzie jeszcze kilka ważnych i niezbędnych transferów i gra w Lidze Mistrzów. Mam nadzieję, wierzę i czekam, RedLife
mayro78 12.02.2017 10:01 #
To jest ten sam zespół tylko przeciwnik zagrał inaczej. Dlatego grało się lepiej i tak to wyglądało. Jeśli będziemy grali z drużyną, która broni całym zespołem na swojej połówce to niestety koszmar powróci. Chyba, że Jurgen zmieni taktykę i wprowadzi element zaskoczenia.
czerwony1892 12.02.2017 10:05 #
Niesamowite jest to, jak łatwo można w ostatnim czasie przewidzieć wygraną czy przegraną Liverpoolu, w zależności z kim grają. Mówiłem wczoraj przed meczem, że wygraną biorę w ciemno. Najlepsze jest to, że jak nigdy przed meczem byłem całkowicie wyluzowany i pewny dobrego występu chłopaków. I co? Wszystko się sprawdziło. Zagrali zespołowo, agresywnie, z poświęceniem, była w nich ta wiara we własne umiejętności, której ostatnio tak bardzo brakowało. Naprawdę przyjemnie się wczoraj oglądało chłopaków, praktycznie nie ma się do kogo przyczepić (nawet Lucas zagrał na poziomie), atmosfera na trybunach taka, jaka powinna być zawsze. Niestety aż strach się bać, co pokażą z Lisami, bo możemy się znów srogo rozczarować. Ja jednak czuję, że tym wczorajszym meczem Liverpool wraca na właściwe tory. Oby tak było, bo kolejek do końca sezonu coraz mniej i od teraz jest tak naprawdę nasze być albo nie być w LM.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com