LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 713

Podsumowanie meczu


Liverpool w sobotę wieczór na Anfield wygrał 2:0 z Tottenhamem Hotspur po dwóch bramkach Sadio Mane. Było to pierwsze zwycięstwo the Reds w 2017. roku w Premier League.

Pierwsza połowa w wykonaniu the Reds była wybuchowa po dwóch szybkich bramkach Sadio Mane.

Mane strzelił pierwszą bramkę w 16. minucie meczu po podaniu od Georginio Wijnaldum.

Drugą bramkę zdobył strzelając z bliskiej odległości po tym, jak Hugo Lloris obronił wcześniej strzały Adama Lallany i Roberto Firmino.

Liverpool powrócił na czwarte miejsce w Premier League wyprzedzając różnicą bramek Manchester City.

Najważniejsze rzeczy...

Liverpool zaliczył mocne otwarcie po tym, jak Mane strzelił dwie szybkie bramki w krótkim odstępie czasu w pierwszej połowie.

The Reds wygrali pierwszy mecz w lidze w tym roku kalendarzowym.

Dzięki zwycięstwu Liverpool awansował na czwarte miejsce w tabeli tracąc tylko jeden punkt do Tottenhamu.

O zespole...

Liverpool dokonał jednej zmiany w składzie zastępując w środku pola Emre Cana, za którego grał Wijnaldum.

Lucas Leiva grał ponownie w obronie zamiast Dejana Lovrena, który pauzuje z powodu kontuzji kolana, a Ragnar Klavan znalazł się tylko na ławce rezerwowych.

O pierwszej połowie...

Po ostatnich frustracjach kibiców Liverpool bardzo mocno rozpoczął mecz na Anfield.

The Reds swoją pierwszą okazję mieli już w 13. minucie meczu po tym, jak Philippe Coutinho próbował uderzać z 12. jardów.

Lallana przejął piłkę i posłał ją do Wijnalduma. Pomocnik przekazał ją dalej do Mane, który pokonał Llorisa strzałem pod poprzeczkę.

Dwie minuty później gospodarze znów mogli się cieszyć dzięki trafieniu Mane.

Tym razem senegalski skrzydłowy wykorzystał niezdecydowanie Erica Diera, któremu zabrał piłkę i szybko przemieścił się z nią w pole karne przeciwnika, następnie podając do Lallany. Lloris obronił jego strzał, a następnie dobitkę Firmino, ale skapitulował po strzale Mane.

Liverpool nie zwalniał tempa i niedługo po tym Mane miał jeszcze szansę na trzecią bramkę, jednak świetna obrona Llorisa uchroniła Tottenham od straty kolejnego gola.

Tottenham miał również dobrą okazję, jednak Simon Mignolet popisał się dobrą interwencją broniąc strzał Sona.

Coutinho powinien lepiej wykorzystać swoją szansę po tym, jak dryblował blisko bramki Llorisa, lecz jego strzał był za słaby.

O drugiej połowie...

Liverpool wciąż szukał trzeciej bramki i kontynuował pressing z pierwszej połowy.

Jednak the Reds nie potrafili sobie już tak łatwo stworzyć okazji bramkowych.

Lloris dopiero w 70. minucie meczu musiał obronić strzał Joela Matipa, który jednak został oddany wprost w ramiona bramkarza.

Simon Mignolet w tym meczu musiał interweniować tylko dwa razy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

radoLFC 12.02.2017 21:25 #
Widocznie tak musi grać Liverpool, tempo i pressing w pierwszej połowie jakby drugiej miało nie być, a w drugiej kontrolować i kontrować.

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (0)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (2)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com
Skrót meczu (1)
14.09.2025 19:35, AirCanada, własne