Fairclough o Mané i szansach na LM
Zdaniem Davida Fairclougha, ambicja Jürgena Kloppa i jakość w zespole to wszystko czego Liverpool potrzebuje, by zapewnić sobie miejsce gwarantujące występy w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
Chelsea jedynie umacnia swoje prowadzenie i ucieka pozostałej stawce w wyścigu o zwycięstwo w Premier League, a los pięciu sąsiadujących ze sobą na górze tabeli klubów wciąż jest nierozstrzygnięty na trzynaście kolejek przed końcem sezonu.
Zaledwie cztery punkty oddzielają drugie i szóste miejsce, a the Reds będą walczyć z Manchesterem City, Tottenhamem Hotspur, Arsenalem i Manchesterem United o miejsce w czołowej czwórce.
Jednak legenda LFC David Fairclough pokłada wiarę w drużynę Kloppa i w to, że uda się im osiągnąć swoje cele jeśli tylko uda im się odnaleźć regularność, która ulotniła się im w styczniu.
W wywiadzie dla liverpoolfc.com powiedział: – Mają to w sobie. Nie ma wątpliwości, że mają tę jakość, chodzi jedynie o częstotliwość, z jaką ją pokazują i o odpowiednie podejście.
- Jürgen to bardzo ambitny trener i nie przyszedł do Liverpoolu by zabić czas.
- Jest zmotywowany, chce osiągnąć to, co sobie zamierzył i jestem pewien, że piłkarze się tego od niego uczą. Teraz to od nich zależy, czy uda im się coś osiągnąć.
- Chcę wierzyć, że mogą się zakwalifikować do Ligi Mistrzów.
Sadio Mané zdobył dwa pierwsze gole od powrotu z Pucharu Nagrodów Afryki gdy Liverpool pokonał Spurs 2:0 na Anfield.
Dla byłego napastnika the Reds kolejnym argumentem jest forma skrzydłowego, która może okazać się kluczowa dla losów sezonu.
- Mané przykuł moją uwagę w tym sezonie, to świetny nabytek. Bramki, które zdobył i okazje, które kreuje sprawiają, że każdy musi go zauważyć – dodał.
- Daje drużynie nieprawdopodobnie dużo, stanowi jej bardzo istotną część.
- Można nawet powiedzieć, że inspiruje kolegów, nadając tempo grze swoją szybkością, dynamiką, wręcz elektryzującą, a inni muszą za nim nadążyć i dotrzymać mu kroku.
- Bardzo dobrze mieć go z powrotem, a zwłaszcza gdy zaczyna wracać do formy.
Trzykrotny zwycięzca Pucharu Europy pochwalił również innego napastnika, Roberto Firmino, którego uważa za integralną część Liverpoolu ze względu na płynnie funkcjonujące trio w ataku.
- Myślę, że odgrywa czołową rolę i stanowi główny punkt całego zespołu, również ze względu na pozycję na której gra. Wiąże się to z ogromną odpowiedzialnością – wyjaśnił.
- Daje bardzo dużo korzyści, albo przez stworzenie okazji do zdobycia gola albo przez przytrzymanie piłki i umożliwienie kolegom dołączenia do akcji.
- Wspólna gra Mané i Coutinho jest kluczowa, a ta trójka, gdy gra na pełnym gazie, daje dużo frajdy gdy się ich ogląda. Stanowi nieodłączną część drużyny – zakończył.
Komentarze (0)