Lisy pokonują Liverpool
Liverpool nie dał rady odrobić straty z pierwszej połowy i przegrał 1:3 spotkanie na King Power Stadium. The Reds słabo zaczęli drugą odsłonę meczu i Jamie Vardy po raz drugi tego wieczora wpisał się na listę strzelców. Rozmiar porażki zmniejszył jeszcze technicznym strzałem Phillipe Coutinho, ale nie natchnęło to reszty drużyny do efektywniejszej gry.
Komentarze (45)
YNWA
P.S.dobrze ze za tydzien gramy z Arsenalem, 3pkt bardzo nam sie przydadza
Twoja przerwa potrwa do soboty lol
...
No nic.. to samo co zwykle.. porażka z Leicester a w sobotę wygrana z Arsenalem...
Cały sezon można porównać do powiedzenia. W marcu jak w garncu..
Ynwa
Każdy z nas oglada wszystkie mecze. i z pewnością kazdy z Was widzi, ze wystepy milnera na lewej to mordega, ze wystawianie lucasa to ciagle proszenie sie o gole. Widza wszyscy, tylko nie Klopp.
Chelsea popadla w kryzys, Conte szybko reaguje, zmienia system gry, to samo Pochettino, Mourinho, rotuje zawodnikami, co jest u nas? Nic, wyjscie z zalozenia, ze nic sie nie stalo i jedziemy dalej z milnerem i lucasem.
Ciezko pogodzic sie sie, ze nie bedzie nas w TOP4, znowu nie bedzie, a pewnie wielu z Was, w tym i ja wiazalo wielkie nadzieje z przyjsciem Kloppa.
Brendan miał w LFC 1,77 punktu.
Dalglish 1,68.
Roy Hodgson 1,52.
Benitez 1,89.
Houllier 1,77.
Tottenham to chyba wypadek przy pracy; nie nastawiałym się na Arsenal zgodnie z zasadą, że z wielką szóśtką nam idzie. Bo może nie pójść.
A Lucas pewnie dalej szuka Vardy'ego...
Ratować w składzie...
Co za bezsens...
Panowie głowy do góry gramy o top4 i będziemy je mieć !!
Będzie dobrze !!
No błagam trochę wiary.. miłość boli.. ale będzie dobrze Ynwa
Najsmutniejszy wniosek jest jednak taki, że nasz środek pola uzależniony jest całkowicie od Hendersona, który choć jest naprawdę fajnym graczem, to poprzeczki ustawionej przez Gerro, do której każdy go porównuje, nigdy nie przeskoczy. A jeśli jesteśmy uzależnienie od piłkarza dobrego, ale nie bardzo dobrego, to naprawdę nie jest z nami dobrze.
Ostatni wniosek, to powtórzenie tego, co ktoś tu wcześniej napisał. Jurgen wystawia skład kompletnie nie patrząc na zestawienie rywali. I chociaż jesteśmy ułomni kadrowo, to jednak nie aż tak, żeby nie móc zrobić pewnych rotacji...
PS. Wszedł dziś na boisko Woodburn. Na lewe skrzydło. Przecież jego dośrodkowania z lewej strony były sto razy lepsze, niż wszystkich innych naszych zawodników razem wziętych w tym roku... To taka wisienka, na tym niesmacznym torcie ;/
Bramka Coutinho to jest to czego nam zajebiście brakuje, takiego pójścia na przbój, kiwnięcia, pójścia za piłką, strzału, a kontra raz na pięć meczów. jak widziałem nasze zaangazowanie w pierwszym kwadransie to poczułem katastrofę, ale pomyślełem niee no ile razy można, okazuje się że można.
No cóż jest chujowa ale walka trwa.
Nie da się grać powtarzalnie dobrze mecz za meczem mając przeciętnego bramkarza, dwóch nominalnych pomocników w obronie i egzystować przez cały sezon bez rasowego środkowego napastnika.
Tak będzie wyglądał ten sezon już do końca.
W marcu jak garncu..
I choć wiem, że obecny stan rzeczy nie jest łatwo zaakceptować, to pamiętam, że na końcu nawałnicy będzie złote niebo... i słodka, srebrzysta piosenka skowronka." Dlatego "Choć Twe marzenia wydają się być porzucone i rozwiane. Idź, idź z nadzieją w sercu.
A nigdy nie będziesz iść sam... nigdy nie będziesz iść sam."
a dlaczego nie mamy konkurencji na ławce rezerwowej ?
Nie wierzę w to , że od lata nie było pieniędzy na LO .
W zeszłym sezonie Milner ciągnął wszystko , a teraz ? Jest naszym LO ... Klopp wierzy w progres i w ludzi , to jest wszystko piękne , ale ludzie ..
Mamy 2017r..
Chcesz być najlepszy ?
Miej najlepszych .
Kłopot jest taki, że jeśli Live będzie kontynuowało swoją świetną passe, to podczas letniego okienka znowu trener i sztab będą gadać jak to nasza historia wciąż czyni nas atrakcyjnym klubem, gdy w rzeczywistości każdy dobry piłkarz wybierze inny kierunek.