Lallana o mentalności zespołu
Anglik jest przekonany, że to od niego i kolegów z zespołu zależy, aby powstać i wziąć odpowiedzialność po tym, jak Liverpool liczy na odwrócenie losu w najbliższym spotkaniu.
Lallana i spółka oczekują przybycia Arsenalu nad Merseyside w tę sobotę i Anglik wierzy, że solidarność to absolutna konieczność, aby odwrócić los.
- Ufam bossowi, wszyscy zawodnicy ufają bossowi i wszyscy razem w tym siedzimy - powiedział Lallana. Tak, jak jesteśmy w tym razem, gdy wygrywamy i gramy dobrze, tak jesteśmy wszyscy razem, gdy sprawy nie idą po naszej myśli. W takiej sytuacji aktualnie się znajdujemy i musimy powstać, wziąć odpowiedzialność. To zaczyna się już w tę sobotę przeciwko Arsenalowi.
Liverpool aktualnie okupuje szóstą pozycje w tabeli z czterema zwycięstwami, czterema remisami oraz bez porażki przeciwko ekipom z najlepszej szóstki. Premier League. To w spotkaniach przeciwko tak zwanym mniejszym zespołom the Reds napotykają trudności, co Lallana uznaje za nieakceptowalne dla drużyny pragnącej święcić triumfy.
- Trudno nawet o tym mówić, gdy nasze statystyki przeciwko zespołom z dolnej połowy tabeli nie jest równie dobra - wyjaśnił Lallana. Myślę, że to pokazuje, iż zespół ma w sobie wiarę i umiejętności, ale nie gramy tak konsekwentnie jak powinniśmy. Musimy pracować nad tym.
- Prawdopodobnie to problem z mentalnością i jest to coś, czego musimy się prędko nauczyć, ponieważ niedługo nasz czas upłynie. Pragnę osiągnąć tutaj coś wyjątkowego, a żeby to zrobić nie możemy grać dobrze wyłącznie przeciwko wielkim zespołom. Musimy zwyciężać przeciwko każdej drużynie i wszystkich traktować tak samo.
Komentarze (1)