Barton może zagrać z Liverpoolem
Kontrowersyjny pomocnik Burnley, Joey Barton, będzie do dyspozycji swojego menedżera na zbliżający się mecz z Liverpoolem na Anfield po tym, jak FA przełożyła jego przesłuchanie. Anglik jest oskarżony o udział w zakładach bukmacherskich.
34-letni zawodnik usłyszał już zarzuty dotyczące 1260 zakładów w ciągu dziesięciu lat, jednak planowane na środę przesłuchanie nie odbyło się i wkrótce FA wyznaczy nową datę. Kontrakt Bartona wygasa z końcem obecnego sezonu, a za postawione zarzuty grozi mu długie zawieszenie, jednak mimo tego jego występ w meczu z the Reds jest bardzo prawdopodobny.
- To sprawa pomiędzy nim, a FA. Musimy poczekać jak to się potoczy - skomentował menedżer Burnley, Sean Dyche. - On i jego prawnicy muszą wyjaśnić sprawę z FA i czekać na wyrok. Nie boję się finału tej sprawy, ponieważ nie znam sytuacji. Mamy dobry kontakt, ale nie sadzam go na kolanie i mówię "co masz zamiar z tym zrobić?", to dorosły mężczyzna i zrobi co uzna za słuszne.
Barton był swego czasu bliski podpisania kontraktu z Liverpoolem. W 2004 roku interesował się nim Gerard Houllier, ale po jego zwolnieniu i przejęciu drużyny przez Rafę Beníteza na jego pozycję sprowadzony został Xabi Alonso.
Komentarze (1)