LIV
Liverpool
Premier League
26.12.2024
21:00
LEI
Leicester City
 
Osób online 1403

Jürgen Klopp po meczu


Manager the Reds wypowiedział się na temat starcia z Manchesterem City, świetnej okazji Adama Lallany oraz na temat tego w jakiej pozycji postawi nas dzisiejszy remis w walce o top 4. Liverpool objął prowadzenie na początku drugiej połowy, po tym jak Gael Clichy sfaulował Roberto Firmino w polu karnym, a jedenastkę wykorzystał James Milner.

Sergio Aguero doprowadził do wyrównania w 69 minucie umieszczając piłkę w siatce z bliskiej odległości. Potem oba zespoły miały jeszcze swoje okazje, szczególnie Adam Lallana, który po podaniu od Firmino znalazł się sam na sam z bramkarzem. Ostatecznie zespoły musiały podzielić się punktami, a Liverpool zajmuje 4 pozycję na 9 kolejek przed końcem rozgrywek.

O to co powiedział Klopp podczas pomeczowej konferencji…

O tym czy wierzył w zwycięstwo the Reds…

Teraz czuję się lepiej. Przez cały mecz wszyscy dookoła byli podekscytowani. Jednak inaczej było w szatni. Świetna akcja, której Adamowi nie udało się wykończyć. Z drugiej strony wiem, że Sergio Aguero mógł strzelić jedną lub dwie bramki więcej. Było też kilka sytuacji, które mogły zakończyć się rzutem karnym. Nie mam na to wpływu, Otamendi mógł dostać czerwoną kartkę za zatrzymanie Mane. Ale muszę powiedzieć, że koniec końców rezultat trzeba zaliczyć na plus. W taki sposób należy grać z topowymi zespołami. Graliśmy dobrze w obronie, zaś w ataku widać było intensywność. Graliśmy lepiej, ale oni stworzyli sobie okazję i ją wykorzystali. Nie myślcie sobie, że nie jestem usatysfakcjonowany. Po prostu takiej gry oczekuję od swoich piłkarzy. Nie będę skakał z radości po remisie z City, ale mimo tego jest to sukces.

O jego ocenie całego meczu…

The Citizens pokazali jak bardzo są mocni, ciężko się z nimi gra. Dlatego jestem dumny z gry swoich podopiecznych. Daliśmy pokaz tego na co nas stać i jaki jest nasz cel w końcówce sezonu. Mieliśmy szansę by wyrwać 3 punkty, ale i tak jest OK.

Mecz z całą pewnością oglądało się świetnie, jednak przy linii bywa ciężko. Widać jak piłkarze harują na boisku. W drugiej połowie był okres kiedy my operowaliśmy piłką a City się broniło. Liczyłem, że wtedy uda nam się wyjść na prowadzenie. Firmino miał dobrą okazję, ale strzelił obok, a potem oczywiście sytuacja sam na sam Adama Lallany po świetnej akcji. Trudno zapomnieć o tych szansach, jednak jestem zadowolony z wyniku, kiedy przypomnę sobie że Aguero z kilku metrów trafił nad bramką a nie do siatki.

O przeprosinach Lallany za zmarnowaną okazję…

Oczywistym jest to, że pod względem techniki jest chyba najlepszym piłkarzem, z jakim miałem kiedykolwiek przyjemność pracować. Bramkarz City dobrze się spisywał przez cały mecz, więc może jakim ruchem wywarł na Adamie presję, albo on sam był zaskoczony akcją jaką rozegrali i nie był przygotowany by ją wykończyć, nie wiem. Od razu po końcowym gwizdku Adam mnie przeprosił. Zastanawiałem się czemu, a potem stwierdziłem, że nie musiał bo jego występ był znów znakomity.

O grze Emre Cana…

Dobrze, znów bardzo dobrze. Wspominaliśmy już o tym wcześniej, Emre miał problemy z łydką, ale mimo to był w stanie grać. Były dwa czy trzy mecze, po których skłanialiśmy się ku posadzeniu go na ławce, ale ostatnio wrócił do formy. Jest ważną częścią formacji pomocników, gra z agresją a jednocześnie czysto. Miał tylko dwa faule na koncie, o wiele mniej niż sędzia odgwizdał na nim. Plotki o Emre to tylko sprawa medialna. Zarówno my jak i sam Emre jesteśmy przekonani co do jego profesjonalizmu.

Na temat bitwy o top 4…

Nadal jesteśmy na polu walki. Dzisiejszy mecz pokazał, że jesteśmy zdeterminowani. Mimo to nadal musimy się rozwijać i zaliczać progres. Widzę wiele przyczyn, dla których nie udało nam się dziś wygrać. Jednak, tak jak mówię od dawna, jest to projekt długoterminowy i nie możemy co chwila rozpaczać jeśli stracimy punkty. Patrzę w przyszłość, resztę stanowi analiza. Rzecz jasna każdy punkt się liczy, rozmawialiśmy już o każdym przegranym meczu, ale nie możemy myśleć o nich ciągle.

Następny mecz to Derby przeciwko Evertonowi, który zadziwiającą pnie się do góry i jest już tuż za pierwszą czwórką. Więc to nie tylko derby, ale też niezwykle ważne spotkanie w kontekście walki o top 4. Teraz część graczy rozjedzie się po świecie na mecze reprezentacji, miejmy nadzieję że wrócą bez urazów.

Remis z City zazwyczaj jest dla drużyny sukcesem, jednak nie dla nas, gdyż wiemy że z taką grą mogliśmy zdobyć lepsze rezultaty w innych meczach. W tym sezonie jest jeden zespół, który od samego początku gra świetnie i ma stabilną formę. Prawdopodobnie niebawem zostaną mistrzami. Zasłużyli sobie na to. Reszta zaś stoczy walkę o miejsce w Champions League. Jesteśmy jednymi z nich. Jeśli nam się uda będziemy się cieszyć z sukcesu. W przeciwnym razie będziemy zawiedzeni, ale nadal będziemy pracować nad sobą i dążyć do tego by być lepsi.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Díaz pracuje na nowy kontrakt  (0)
24.12.2024 22:58, Bartolino, The Athletic
Klopp rozmawiał z Red Bullem przed odejściem  (11)
24.12.2024 18:04, FroncQ, Liverpool Echo
Mellor rozpływa się nad Salahem i Szobo  (0)
24.12.2024 14:28, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Gakpo: Gra tutaj to niesamowite wyróżnienie  (0)
24.12.2024 12:19, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Życzenia świąteczne  (21)
24.12.2024 11:34, AirCanada, własne
Kulisy meczu ze Spurs - wideo  (0)
24.12.2024 11:31, AirCanada, liverpoolfc.com
David James o formie The Reds  (4)
23.12.2024 23:33, BarryAllen, BBC