LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 761

Legendy Realu o magii Anfield


Legendy Liverpoolu pokonały swoich antagonistów z Madrytu 4:3, a w związku z tym piłkarze Realu obwieścili niespodziewany sukces i ustawili się w kolejce, żeby pochwalić magię Anfield.

Real Madryt, którego drużyna złożyła się z Roberto Carlosa, Luísa Figo, Christiana Karembeu, Clarence'a Seedorfa oraz Emilio Butragueño, był bliski powrotu, gdy pod koniec spotkania udało się zdobyć trzy konsekutywne bramki.

- Zawsze świetnie jest zagrać na stadionach z atmosferą taką, jak na Anfield, nawet gdy jest to dla dobroczynności i to w tak fantastycznej sprawie - oznajmił Luís Figo.

- Staraliśmy się w jak największym stopniu cieszyć się tym spotkaniem. Nie jest mi łatwo powrócić po sześciu miesiącach bez gry i odpowiednich treningów. To jak trenuję dzisiaj - powiedział Luís - jest niczym, w porównaniu do tego, czego wymaga dzisiejszy futbol!

Clarence Seedorf wytrzymał pełne 90 minut gry i wtórował słowom kolegi z zespołu.

- Absolutnie cieszyłem się grą od pierwszej do ostatniej minuty.

- Najważniejszą rzeczą było, żebyśmy ucieszyli ludzi tak, jak tylko potrafimy. Siedem bramek i trochę napięcia w ostatnich minutach, było dobrze.

- To świetny cel - powiedział Seedorf - i uczestniczenie w takich meczach jest fantastyczne. Nie jestem pierwszym i nie będę ostatnim, który powiedział, że Anfield jest absolutnie fantastyczne!

Trenerem Legend Realu Madryt był Leo Beenhakker, który poprowadził piłkarzy z Madrytu do trzech tytułów mistrzowskich w latach osiemdziesiątych.

- Wszędzie gra się w piłkę nożną, ale są pewne miejsca w Europie, gdzie jest to magiczne i fantastyczne. Zawsze, gdy oglądam mecze na tym stadionie, świetnie jest widzieć tych ludzi i jest fantastycznie.

- Stadion jest bardzo znany w Holandii i za każdym razem, gdy cała widownia zaczyna śpiewać You'll Never Walk Alone, to jest dobre widowisko. To dowodzi wielkości futbolu. Grasz tutaj w sobotę wieczorem z około dwudziestoma dwoma dziadkami na murawie i spójrzcie na widownię.

- Sędzia zbyt szybko zagwizdał i przegraliśmy mecz z powodu sędziego! Gdybyśmy mieli kilka minut więcej strzelilibyśmy jeszcze jedną bramkę.

- Z jednej strony to wciąż bardzo ważne, ponieważ wszyscy jesteśmy profesjonalistami i nawet jeżeli masz 40-50 lat, albo jak w moim przypadku trochę więcej, zawsze chcesz wygrywać. Nienawidzimy przegrywać. Taki jest duch tej gry.

- To niesamowite oglądać tych chłopaków grających w tym wieku i pragnących wygrać w tym meczu. Robię się trochę emocjonalny, gdy uczestniczę w tych spotkaniach.

Zwycięstwo Liverpoolu nadeszło w dwa lata po zwycięstwie Legend Realu Madryt, ponieważ w pierwszym meczu na Bernabeu padł wynik 4:2 dla gospodarzy. W związku z tym Hiszpanie obwieścili sukces.

- Jesteśmy teraz w ćwierćfinałach - wykrzyczał Luís Figo. Strzeliliśmy trzy bramki na wyjeździe!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

kubaburza 26.03.2017 11:30 #
Seedorf trzeba przyznac ze pokazal troche swoich umiejetnosci .. ale ta nasza akcja na 3 :0 to petarda.. gdyby dodac tej akcji troche szybkosci jeszcze to by Jurgen mogl to chlopakom puszczac ;D
Kijoraptor 26.03.2017 11:41 #
i pomyśleć, że tą akcje rozprowadziło kilku zawodników, którzy nie grają ze sobą na co dzień ... świetne rozegranie na jeden kontakt i wyjście SG i karny ... ahhh można brać przykład :)

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (1)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (3)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com