Podsumowanie meczu
Liverpool znów stracił cenne punkty z drużyną z dolnej części tabeli Premier League. The Reds zremisowali 2:2 z ekipą Bournemouth na własnym stadionie. Drużyna Kloppa znajduje się obecnie na 3 lokacie, lecz po pietach depcze im, z jednym zaległym spotkaniem, Manchester City.
Goście objęli prowadzenie już w 8 minucie spotkania, gdy po fatalnym podaniu Wijnalduma, Benik Afobe znalazł się sam na sam z bramkarzem i posłał piłkę do siatki.
Gola na 1:1 strzelił w 41 minucie Philippe Coutinho po znakomitym podaniu Roberto Firmino. Po godzinie gry The Reds wyszli na prowadzenie za sprawą Divocka Origiego, który mocnym strzałem z główki pokonał golkipera Wisienek.
Jednak ostatnie słowo należało w tym meczu do przyjezdnych. W 86 minucie spotkania po zamieszaniu w polu karnym i błędzie obrońcy, Ragnara Klavana do piłki doskoczył Joshua King i z bliskiej odległości pokonał Simona Mignoleta.
Oba zespoły miały jeszcze swoje okazje na bramki. Tuż po zmianie stron Nathaniel Clyne piekielnie mocnym strzałem obił poprzeczkę bramki rywali, po tym jak Artur Boruc czubkami palców musnął piłkę, która zmierzała wprost do siatki.
Warta odnotowania jest również zmiana taktyczna wykonana przez Kloppa. W 65 minucie meczu Joel Matip zmienił Philippe Coutinho, wiec The Reds grali od tego momentu w formacji z trzeba środkowymi obrońcami. Nie wystarczyło to jednak, by obronić wynik.
W końcówce meczu po okazji zmarnowali jeszcze Divock Origi i Ragnar Klavan. The Reds na własne życzenie stracił 2 cenne punkty na Anfield.
Komentarze (0)