Osób online 1112

Podsumowanie meczu


Podczas niedzielnego popołudnia The Reds wywieźli z trudnego terenu komplet punktów. Podopieczni Jürgena Kloppa zwyciężyli 1:0, a jedyną w tym spotkaniu bramkę strzelił głową Roberto Firmino.

Kluczowe momenty...

- W doliczonym czasie pierwszej połowy gola dla Liverpoolu strzela Firmino

- Z bliskiej odległości ponad bramką uderza Milner

- Origi umieszcza piłkę w siatce, lecz asystujący mu Firmino został złapany na pozycji spalonej

- W sytuacji sam na sam broni Mignolet

- Tuż przed samym końcem spotkania do pustej bramki nie trafia Moreno.

Pierwsza połowa...

Jako pierwsi bramce rywala zagrozili liverpoolczycy. Po kwadransie gry Coutinho przejął futbolówkę i zagrał na wolne pole do Firmino, jednakże ten uderzył minimalnie obok słupka.

Chwilę później swoją szansę mieli gospodarze. Po sprytnym rozegraniu stałego fragmentu gry z bliskiej odległości w piłkę nie trafił Chadli.

Następnie po raz kolejny zaatakowali Brazylijczycy. Tym razem niecelnie uderzał Coutinho.

W końcówce pierwszej połowy prowadzenie gospodarzom mógł zapewnić Robson-Kanu, jednakże uderzył wprost w Mignoleta.

Następnie po stałym fragmencie na prowadzenie wyszli The Reds.

Lucas przedłużył dośrodkowanie z rzutu wolnego Milnera, a następnie z bliskiej odległości piłkę do siatki skierował głową Firmino.

Druga połowa...

Już w 57. minucie goście mogli i powinni podwoić prowadzenie.

Najpierw Wijnaldum zagrał piłkę do znajdującego się po prawej Firmino, ten perfekcyjnie dośrodkował wprost do wbiegającego Milnera, a Anglik uderzył z woleja ponad bramką.

Chwilę później po podaniu Firmino piłkę w siatce umieścił Origi, jednakże sędzia liniowy podniósł chorągiewkę w momencie otrzymania piłki przez Brazylijczyka.

W trakcie drugiej połowy Mignolet nie miał wielu okazji do interwencji, a gdy pod koniec spotkania został wywołany do tablicy znakomicie wywiązał się ze swojego zadania. Belg wybronił strzał Phillipsa w sytuacji sam na sam.

Gospodarze postanowili postawić wszystko na 1 kartę i w pole karne Liverpoolu powędrował nawet Ben Foster.

Gdy z kontratakiem ruszyli The Reds przysłowiową kropkę nad ,,i" postawić mógł wchodzący z ławki Alberto Moreno, jednakże Hiszpan zdecydował się na strzał z kilkudziesięciu metrów i nie trafił do pustej bramki.

Liverpool po zwycięstwie nad WBA powrócił na 3 pozycję w ligowej tabeli.

Składy obu ekip...

West Brom : Foster, Dawson, McAuley, Evans, Brunt, Fletcher (c), Yacob (McClean 64), Livermore; Phillips, Chadli (Morrison 61), Robson-Kanu (Rondon 64).

Liverpool : Mignolet, Clyne, Lucas, Matip, Lovren, Milner, Can, Wijnaldum, Coutinho (Moreno 90), Firmino, Origi (Sturridge 81)

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Oceń piłkarzy LFC za miniony sezon  (0)
20.05.2024 13:23, Zalewsky, własne
Robbo: Boss na zawsze ma miejsce w naszych sercach  (0)
20.05.2024 12:41, Ad9am_, liverpoolfc.com
Skrót meczu  (0)
20.05.2024 12:39, Piotrek, liverpoolfc.com
Multimedia z pożegnania Jürgena  (0)
20.05.2024 10:35, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: To był niesamowity czas  (0)
20.05.2024 07:41, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Anfield żegna Matipa i Thiago - zdjęcia  (1)
20.05.2024 00:56, AirCanada, liverpoolfc.com
Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com