Młodzież przegrywa z Arsenalem
Zawodnicy Liverpoolu do lat 18 doznali wczoraj bolesnej porażki w rywalizacji z Arsenalem. Młodzi Kanonierzy zwyciężyli 4:1, a arbiter pokazał w tym spotkaniu aż 4 rzuty karne.
The Gunners wyszli na prowadzenie w pierwszej połowie po strzale z wapna George'a Johnstona. Podopieczni Neila Critchleya doprowadzili do wyrównania, kiedy do siatki trafił Adam Lewis.
Po przerwie Liverpool długimi momentami kontrolował losy rywalizacji, lecz Kanonierzy znów strzelili gola z rzutu karnego.
Gol na 3:1 padł po kontrze Arsenalu, który wykorzystał fakt, iż Liverpoolczycy odkryli się w defensywie.
Ostatnie trafienie dla Kanonierów padło również po jedenastce.
- Rzadko zdarza się, by w jednym meczu arbiter podyktował aż 4 jedenastki. Muszę przyznać, że był to dla nas frustrujący dzień - powiedział Neil Critchley.
- Lepiej zaczęliśmy to spotkanie i kreowaliśmy sytuacje bramkowe, ale nie potrafiliśmy ich zamienić na bramki. Po pierwszej połowie byliśmy bardzo rozczarowani, że nie schodziliśmy do szatni z prowadzeniem.
- Gdy przegrywaliśmy 1:2, świetną okazję na wyrównanie miał Liam Millar, a chwilę później rywal po raz kolejny trafił do siatki.
- Okera Simmonds miał również wyśmienitą okazję na kontaktową gola. Arsenal po paru minutach zabił ten mecz.
Skład Liverpoolu U-18: Kelleher, N Williams (Longstaff 72'), Glennon, R Williams, Johnston, Coyle (Simmonds 72'), Adekanye (McAuley 72'), Sharif, Millar, A Lewis, Jones
Komentarze (0)