Koniec sezonu dla Sturridge’a?

Dobra już zakończmy ten koszmar raz na zawsze. Napastnikiem jest świetnym, ale jak jest zdrowy, a w jego przypadku jest to pojęcie z kategorii: FANTASTYKA od dobrych kilkunastu miesięcy.

U mnie w fifę nie zagrał w tym sezonie ani minuty, to chyba o czymś świadczy :D bye bye

Kontrakt ma do konca sezonu?

Podejrzewam ze nie jeden klub ustawi sie w kolejce po Daniela bo ze graczem na warunki premiership jest bardzo dobrym chyba nikt nie ma watpliwosci, tylko to szlachetne zdrowie...

Sturridge powinien mieć klauzulę w kontrakcie podobną do tej co miał Mario. Z tym, że Mario miał być grzeczny żeby dostawać 100% pensji, tak samo powinno być ze Sturridgem. Jeśli jest zdrowy i gra to 100% pensji, a jak płaczę, że coś boli to 50%. Może wtedy inaczej patrzyłby na ból.

Wszyscy dogryzają Danielowi i szydzą jakby udawał manipulowal te kontuzje. Przecież jest sztab medyczny który to sprawdza i stara sie mu pomoc.
No wyobrazcie sobie, że boli was potwornie często glowa lub męczy was jakas inna dolegliwość. Nie mozecie iść do pracy czy tam szkoły lub na studia. Staracie się leczyć szukacie pomocy jakiegoś wyjścia.......a wszyscy was napierniczaja i szydzą jakby to była wasza wina symulujecie i wam sie nie chce.....warto sie zastanowić.

strzelcie w te puste łby idioci. Przecież Daniel kocha grać w piłkę i myślicie, że On nie chciałby być zdrowy i grać? Przecież to nie jego wina, że organizm odmawia mu posłuszeństwa a nabijanie się z niego jest słabe. Jasne jest, że trzeba go pożegnać, ale po chuj z niego szydzić tym bardziej, że jak był zdrowy to dawał nam dużo jakości i nie raz ciągnął cały zespól.

Szkoda chlopaka, zdrowy i w formie jest jednym z najlepszych napastnikow w lidze. Trzeba sobie grzecznie podziekowac i zyczyc powodzenia gdzie indziej

PonuryGrabarz - Ty oczywiście masz monopol na prawdę, a wszyscy inni to idioci ;)
Stu ma problem, ale przede wszystkim w głowie. Klopp wiele razy mówił, że powinien nauczyć się odróżniać poważny ból od jakichś pierdół. Nie twierdzę oczywiście, że Sturridge jest okazem zdrowia czy coś, po prostu myślę, że gdyby zacisnął parę razy zęby to grałby o wiele więcej. Hendo prawdopodobnie do końca kariery będzie grał odczuwając jakiś tam ból i jakoś daje radę. Zresztą Stu lubi jak wszyscy nad nim skaczą i zapewniają o jego wartości (dość obszernie pisze o tym Gerrard w swojej książce). O ile za Brendana wszyscy na niego chuchali i dmuchali, cały klub czekał na jego kolejne powroty jak na zbawienie, to teraz jego rola jest marginalna. Więc i Stu może mieć bardziej wyjebane. Ogólnie koleś ma 27 lat, rozegrał 1 sezon, który dawał jakieś przesłanki, że jest to gracz na poziomie światowym i tyle. Nie róbcie z niego chuj wie kogo ;)

Bayern szuka napastnika na ławkę, myślę, że Stu to idealny człowiek :)
Lewandowski, gdy jest zdrowy będzie grał każde spotkanie po 90 minut :)
A tak to Daniela ominą kontuzję, bo będzie sobie tylko grzecznie siedział, a nawet i dobre pieniądze zarobi.
Ew. pokopie sobie w Pucharze Niemiec :) No i musi uważać na treningach! :)