Wyzwanie Harry'ego Wilsona
Mike Garrity opowiedział o wyzwaniu jakie trenerzy akademii Liverpoolu rzucili Harry'emu Wilsonowi, jako kapitanowi drużyny U-23, by stał się znakomitym piłkarzem i zawodnikiem pierwszej drużyny.
Odkąd młody piłkarz został wyznaczony na kapitana przez Michaela Beale na początku sezonu, jego forma rozkwitła.
Wilson, który w zeszłym miesiącu skończył 20 lat, zdobył dla swojej drużyny 28 bramek i doczekał się debiutu w kadrze seniorów w meczu w ramach FA Cup z Plymouth Argyle w styczniu.
Garrity uważa, że kapitan jego drużyny robi imponujące postępy i wezwał go, by stał się wybitnym graczem.
- Harry bardzo ciężko pracuje i nie dziwi mnie, że zdobył tyle bramek.
- Doskonale radzi sobie między obrońcami, a kiedy się przedrze staje się bardzo niebezpieczny.
- Cieszę się z jego postawy w tym sezonie, ponieważ poprzednia kampania nie była dla niego zbyt dobra.
- Był na wypożyczeniu, które nie przyniosło zamierzonych efektów, potem przytrafiła się kontuzja stopy, stąd był to dla niego bardzo frustrujący okres.
- Wrócił silniejszy i skoncentrowany na ciężkiej pracy.
- Systematycznie występuje w drużynie U-23, strzelając bramki i zaliczając asysty, za co został nagrodzony debiutem w pierwszej drużynie.
- Harry jest typem chłopaka, który twardo stąpa po ziemi.
- Musi kontynuować ciężką pracę i rozwijać swoje umiejętności, by stać się wybitnym zawodnikiem.
- Decyzja, by został kapitanem miała na celu obarczenie go większą odpowiedzialnością na boisku za zachowania swoje i kolegów. Bycie kapitanem polega na myśleniu nie tylko o sobie, ale też o innych zawodnikach.
- Uważam, że to pomogło Harry'emu i dało mu dużo pewności siebie, bo wie jak bardzo w niego wierzymy.
Garrity wyznał, że inny zawodnik, Matthew Virtue zbiera obecnie owoce swojej ciężkiej, dodatkowej pracy na boisku.
Postęp pomocnika został zauważony, gdy Jürgen Klopp włączył 19-latka do kadry na obóz treningowy w połowie sezonu na Teneryfie.
- Jestem zachwycony postawą Matty'ego. Postęp, jakiego dokonał w ciągu ostatnich lat jest godny podziwu.
- Pamiętam jak na początku sezon podszedł do mnie w lipcu i był bardzo specyficzny. Na swojej pozycji chciał być najlepszy i poświęcał mnóstwo czasu na dodatkowe treningi.
- W tym sezonie zdobył kilka ważnych bramek i strzelił pierwszego hat-tricka w Pucharze Lancashire przeciwko Burnley. Może być całkiem niebezpieczny, kiedy podchodzi do przodu, a my zachęcamy go do robienia tego jak najczęściej.
Komentarze (2)