Klopp ocenia postępy Brewstera
Jürgen Klopp jest zachwycony postępami poczynionymi przez Rhiana Brewstera, który w miniony weekend po raz pierwszy został włączony do seniorskiej kadry klubu.
Z powodu wielu kontuzji w zespole, niemiecki manager zdecydował się włączyć 17-latka do 18-osobowego składu na mecz z Crystal Palace, który odbył się na Anfield w zeszłą sobotę.
Brewster cały mecz przesiedział na ławce, a gospodarze przegrali 1:2. Klopp uznał, że da szansę młodemu napastnikowi w innych okolicznościach.
Boss przyznaje, że jeżeli wszyscy gracze pierwszego składu będą zdrowi, to Brewsterowi ciężko będzie o kolejne powołanie do seniorskiej kadry, ale i tak jest zadowolony z pracy, jaką wykonuje reprezentant Anglii U-17.
- Rhian zanotował niesamowity postęp na przestrzeni ostatnich miesięcy - powiedział Klopp.
- Grupa największych talentów trenuje raz w tygodniu w Melwood z Pepem Lijndersem, więc mogę ich regularnie oglądać.
- Znam go już chyba ponad rok. Chłopcy w tym wieku jeszcze rosną i się rozwijają. Jest mocniejszy fizycznie, ma cudowne umiejętności, to prawdziwy napastnik, lis pola karnego z bardzo dobrą etyką pracy.
- Jeśli wszyscy gracze z pierwszego składu będą w pełni sił, on nie będzie brany pod uwagę. Czemuż miałoby być inaczej? Ma 17 lat, a gra w zespole U-23 co jest dla niego dużym krokiem naprzód.
- Wszystko jest w porządku. Jeśli inni gracze będą zdrowi, Rhian nie będzie w składzie pierwszego zespołu, ale to nie stanowi żadnego problemu.
- W zeszły weekend znalazł się na ławce rezerwowych, bo tego potrzebowaliśmy i czuliśmy, że możemy go wykorzystać jeśli nadejdzie odpowiedni moment - stwierdził Klopp.
- Mecz ułożył się tak, że nie dane było mu zagrać, ale nie jest powiedziane, że nie zagra w przyszłości. To bardzo dobry chłopak i jest na dobrej drodze.
Klopp opowiedział też dziennikarzom jak Brewster zareagował na ostatnie wydarzenia, czyli powołanie do reprezentacji Anglii U-17 i włączenie do pierwszego składu the Reds.
- Był bardzo szczęśliwy i podekscytowany. W szatni każdy okazał mu szacunek, nikt nie pytał: "kim on jest?" Znają go, ponieważ jest wymagającym przeciwnikiem na boisku treningowym.
- Wszystko jest w porządku, jestem przekonany, że czuł się w szatni dobrze - zakończył Klopp.
Komentarze (1)