Marković o czasie spędzonym w Hull
Lazar Marković dał wyraz przekonania, że swoimi występami w Hull City udowodnił, że potrafi występować w Premier League i w konsekwencji zbyt prędko został przekreślony w Liverpoolu.
Marković jest przygotowywany do sprzedaży w letnim oknie transferowym, ale 23-latek przyznał, że nie otrzymał jeszcze prawdziwej szansy na Anfield.
- Liverpool wydał na mnie pieniądze i wierzę, że powinni byli uwierzyć w moje umiejętności - powiedział Lazar. Zarówno Liverpool i menedżer. Wierzyłem, że powinienem był grać więcej niż grałem.
- Gdzie indziej otrzymałem szansę na grę. Nie mam z tym problemu.
- Nie wiemy, co się teraz wydarzy, to zależy od Liverpoolu. Wciąż mam dwa lata kontraktu z Liverpoolem. Zobaczymy. Cieszy mnie gra w Premier League i chciałbym tutaj pozostać/
Marković, odkąd dołączył do zespołu Marco Silvy, strzelił dwie bramki w dwunastu występach i pomógł drużynie w walce o utrzymanie w pierwszej dywizji.
- Przybyłem do Anglii, żeby grać w piłkę i myślę, że udowodniłem swoją wartość. Udowodniłem to również tym, którzy uważali inaczej.
- Cieszy mnie gra u tego menedżera, on ma same pozytywy. Menedżer jest bardzo pozytywny i ma wiele szacunku ze strony piłkarzy. Od nas otrzymuje 100%. Dotychczas to jest moja najlepsza dyspozycja.
Marco Silva wierzy że Marković, po kilku trudnych latach, zaczyna realizować własny potencjał. Menedżer Hull znał piłkarza już w trakcie pracy w Estoril, gdy skrzydłowy był kluczowym zawodnikiem ówczesnych mistrzów Portugalii, Benfici.
- Bardzo dobrze znam Lazara. On ma wielki talent. Wiem, że ludzie mogą być zadowoleni z jego występów, ale ja wymagam jeszcze więcej - oświadczył Marco Silva.
- Poprawił swoją dyspozycję w ostatnich spotkaniach, on wie, czego od niego wymagamy, ale ja wiem, że on może jeszcze poprawić swoją formę.
- Gdy rozmawialiśmy po raz pierwszy i staraliśmy się przekonać Lazara do przybycia tutaj, powiedziałem mu, że musi grać i potrzebuje trenera, który w niego uwierzy. Potrzebowaliśmy zawodnika takiego, jak on i daliśmy mu czas, aby odzyskał pewność siebie.
-Jeżeli spojrzycie na ostatnie półtorej roku, zanim tutaj przybył, on w ogóle nie grał. W Fenerbahce nie występował zbyt wiele, a potem przez pół roku nie grał w Sportingu. Odkąd przybył tutaj, potrzebował 90 minut na boisku i odzyskania pewności siebie. Na ten moment jest w lepszej dyspozycji i gra lepiej.
Jeżeli Hull pozostanie w Premier League, drużyna postara się pozyskać Markovića na zasadzie transferu definitywnego.
- To są rzeczy, o których musimy dyskutować na koniec sezonu - powiedział Silva.
- Oczywiście, on nie jest naszym piłkarzem. Jest piłkarzem Liverpoolu. Każda chwila, którą spędzi tutaj z nami, postaramy się mu pomóc tak, jak on pomaga nam.
Komentarze (3)
;-)