Origi o meczu z Boro i ofensywie
Liverpool podejdzie do niedzielnego, kończącego ten sezon zmagań w Premier League, meczu z Middlesbrough ze świadomością, iż zwycięstwo zagwarantuje miejsce w czołowej czwórce. Divock Origi deklaruje, że zawodnicy zrobią wszystko, aby tak właśnie się stało.
The Reds odnieśli w weekend przekonujące zwycięstwo 4:0 nad West Hamem. Oznacza to, że w ostatniej kolejce sezonu Liverpool ma wszystko w swoich rękach.
Divock Origi jest przekonany, że mając przewagę własnego boiska, ekipa Jürgena Kloppa zrealizuje swoje ambicje.
- Ten mecz będzie jak finał, więc damy z siebie wszystko. Musimy po prostu kontynuować realizację swojego stylu gry. Uważam, że właśnie takie podejście pokazaliśmy w meczu z West Hamem i mamy możliwość ponownie zaprezentować się właśnie z tej strony.
- Ciężko pracowaliśmy przez cały sezon, aby osiągnąć swój cel, którym jest dla nas zajęcie najwyższej możliwej pozycji w ligowej tabeli. Przed meczem z West Hamem mieliśmy do rozegrania dwa spotkania. Jedno wygraliśmy, a teraz musimy dać z siebie wszystko w kolejnym. Gramy u siebie, a to bardzo dobra wiadomość. Moim zdaniem możemy podejść do tego meczu z dużymi pokładami wiary i pewności siebie.
- W poprzednim spotkaniu dało się odczuć, jak bardzo jesteśmy zjednoczeni. Daliśmy z siebie wszystko, pokazaliśmy jakość i każdy cieszył się grą. Takie jest moje zdanie. Wiedzieliśmy, że mamy ogromny potencjał w ofensywie i ostatecznie podkreśliliśmy autentyczność tego stwierdzenia strzeleniem czterech goli.
- Nasi fani dają nam ogromne wsparcie. Są dwunastym zawodnikiem. Uważam, że 11 będzie miało trudności z grą przeciwko 12, więc spróbujemy ze wszystkich sił wygrać z Middlesbrough.
Origi w meczu z West Hamem strzelił bramkę na 4:0. Wcześniej na listę strzelców wpisał się Daniel Sturridge oraz dwukrotnie Philippe Coutinho. Cały zespół odnotował świetny występ, ale to właśnie Brazylijczyk zgarnął tytuł zawodnika meczu i zaimponował swoją grą każdemu koledze z drużyny.
- Ma takie momenty, kiedy czaruje. Moim zdaniem jest bardzo utalentowany. To klasowy i doświadczony zawodnik, a ma dopiero 24 lata, co jest czymś rzadko spotykanym.
- Bardzo nam pomaga. W tych najważniejszych momentach zawsze odgrywa swoją rolę, a możliwość wspólnej gry jest dla mnie wielką przyjemnością.
Origi rozpoczął poprzednie spotkanie jako środkowy napastnik u boku Sturridge’a, który w swoim pierwszym występie od 2 stycznia od razu wpisał się na listę strzelców. Przypomnijmy, że Anglik zdobył pierwszego gola w spotkaniu z West Hamem.
- Daniel to także bardzo utalentowany piłkarz. Oczywiście, posiada również wielkie doświadczenie i zawsze cieszę się, kiedy mogę z nim zagrać. Po raz kolejny pokazał swoje umiejętności. Jest dla nas ważnym piłkarzem.
Komentarze (0)