Milner o swojej nowej pozycji
James Milner wypowiedział się o swojej potencjalnej pozycji w przyszłym sezonie. Pomocnik przyznaje, że nie ma problemu z dalszą grą jako lewy obrońca. Zaznacza jednak, że decyzja należy do menadżera.
Vice Kapitan Liverpoolu spędził cały sezon jako obrońca choć przez resztę kariery występował w roli pomocnika lub skrzydłowego. Biorąc pod uwagę, że drużyna zakwalifikowała się do gry w Lidze Mistrzów eksperyment Jürgena Kloppa można uznać za udany.
Niemiec jest jednak zdecydowany na ściągnięcie nowego gracza na pozycję lewego obrońcy. Alberto Moreno ma pożegnać się z klubem podczas gdy na radarze czerwonych między innymi znajduje się utalentowany zawodnik Fulham Ryan Sessegnon.
Milner w styczniu skończył 31 lat a w ostatnich meczach dało się zauważyć, że nie radzi on sobie najlepiej ze zmęczeniem.
Anglik twierdzi jednak, że jest on gotów poświęcić się dla drużyny jeszcze raz i jeśli będzie to koniecznie może on kontynuować występy na lewej obronie.
- To raczej pytanie do menadżera. Ja jestem zawodnikiem Liverpoolu i zrobię wszystko co w mojej mocy żeby tylko pomóc klubowi. Udowodniłem już w tym roku, że potrafię się dostosować do pozycji przydzielanej przez menadżera. To jego decyzja.
Milner wszedł w skład drużyny, z którą dzisiejszego poranka Jürgen Klopp wyleciał do Australii gdzie jego drużyna meczem towarzyskim z Sydney FC zamknie sezon i będzie mogła naładować baterię przed okresem przygotowawczym.
Anglik wyraził również swoje zainteresowanie rozbudową składu planowaną przez Kloppa i przyznał, że dzięki perspektywie gry w Lidze Mistrzów będzie mu o wiele prościej zachęcić zawodników do przenosin.
- Myślę, że zawsze tak jest ale z drugiej strony mówić, że ktoś przychodzi do Liverpoolu tylko z powodu Ligi Mistrzów to brak szacunku dla klubu.
- Jeśli do klubu z tak bogatą historią, z tak świetnym menadżerem i z tak uzdolnionymi zawodnikami przychodzisz tylko przez Ligę Mistrzów to jest to nieco lekceważąca nastawienie.
Komentarze (4)
ciekawe kogo sprowadzimy :D