Van Dijk chce przejść do Liverpoolu
Liverpool wysunął się na czoło wyścigu po Virgila van Dijka, po tym jak zawodnik oznajmił, że chce być częścią projektu Jürgena Kloppa na Anfield, donosi Andy Hunter na łamach The Guardian.
Niemiecki menedżer uczynił z 25-letniego stopera absolutny priorytet letniego okienka transferowego w Liverpoolu. The Reds walczą z Chelsea i Manchesterem City o podpis na kontrakcie reprezentanta Oranje.
Van Dijk zakomunikował agentowi, a także władzom Southampton, że preferuje przenosiny do Liverpoolu.
Kwota transferu Holendra może wynieść 60 milionów funtów, dzięki czemu van Dijk stanie się najdroższym piłkarzem Czerwonych w historii.
Liverpool szykuje dla stopera tygodniówkę na podobnym poziomie, jaką zaoferowali mu włodarze Manchesteru City (200 tysięcy funtów tygodniowo), co uczyni van Dijka najlepiej zarabiającym piłkarzem w klubie.
The Reds odmówili komentarzy na temat klubowych preferencji van Dijka, jednak transfer Holendra będzie znaczącym sukcesem klubu, wobec dużego zainteresowania ze strony Chelsea i Man City.
Obywatele nie będą podbijać stawki za van Dijka, wobec jasnego komunikatu ze strony obozu Holendra, iż ten zamierza grać w przyszłym sezonie dla Kloppa.
Van Dijk odniósł sukces w Premier League, przechodząc z 2015 roku do Southampton z Celticu za 13 milionów funtów. Stał się kluczową postacią w linii defensywnej Świętych i z miejsca wyrósł na jednego z najlepszych stoperów w całej lidze.
Istotnym argumentem w ręku Liverpoolu stał się awans zespołu do sierpniowych eliminacji Ligi Mistrzów. Van Dijk jakiś czas temu powiedział, że w kolejnym sezonie zagra w klubie, który rywalizować będzie na poziomie Champions League.
Jürgen Klopp wierzy, że odpowiednio wzmacniając skład w letnim okienku transferowym, będzie w stanie rywalizować o tytuł mistrza kraju.
Liverpool ma wkrótce podpisać kontrakt ze skrzydłowym Romy – Mohamedem Salahem. Rzymianie oczekują za Egipcjanina kwoty oscylującej przy 35 milionach funtów.
Andy Hunter
Komentarze (53)
Boje się tylko o to co właśnie napisałeś , że jednak może powstać jakiś nie smak , np: Cou , haruje dla tego klubu jak może a gość z miejsca wchodzi i zarabia więcej od niego
Mam nadzieję ze tak jak napisałeś , chłopaki nie będą z tego robić problemu
pierwsza osoba od dawna która nie napina gumki od majtek :D tak trzymać :D
ale jakby lacazette tu przyszedl to strzelił bym dalej niż ace ventura xd
Skupimy się pewnie na srodkowym pomocniku i lewym obroncy
"200k/per week to tak trochę nie fair moim zdaniem w stosunku do naszych graczy"
Dać wszystkim podwyżkę i wyrównać każdemu żołd do 200k i będzie fair.
A tak serio to mnie bardziej interesują wyniki Liverpoolu oraz fajna i widowiskowa gra a nie zarobki. Będąc na murawie nie mają na czole wypisane ile zarabiają.
licze, ze wzmocnien na szpicy jednak się doczekamy, ale biorac pod uwagę, ze VvD to 60 mln, Salah 35, Keita około 50 (jeśli przyjdzie) i LO pewnie tez kilkanaście milionow, to pieniędzy na napastnika może nie być (ale to zależy jeszcze od budżetu jaki dali kloppowi wlasciciele)
Bez kasy nic nie ma w obecnym świecie. Lacazzete jeszcze musi być koniecznie.
lambert to lambert ale moreno kazdy chcial zobaczyc w lfc.. to ze nie wypalil to co innego.. nie pierwszy taki transfer i nie ostatni
Mam na myśli, że klub wróci do poprzednich transferów zawodników niby z potencjałem ale jeszcze nie potwierdzonym czyli takimi graczami jak Markovic, Moreno, Origi każdy z nich kosztował ok 20 mln a który wniósł do składu coś? poprzebijali się parę razy do składu i tyle. Te okienko musi wypalić bo za rok nie będzie już tak kolorowo i nie sprowadzimy obrońcy za 60 mln tylko NO name za 20 mln który zginie na ławce rezerwowych albo na wypożyczeniach.
Moreno nie ma mózgu i tylko przez własną głupotę i bratanie się z Enrique nie osiągnął u nas niczego. Był obserwowany bacznie przez Real i postanowiliśmy sie pośpieszyć co skończyło się źle dla niego i dla nas....