Carra o nadchodzącym sezonie
Były zawodnik Liverpoolu, Jamie Carragher uważa, że potencjalny powrót The Reds do Ligi Mistrzów zmusi drużynę Kloppa do wzniesienia się na wyżyny swoich możliwości. Liverpool zajął 4 miejsce w tabeli Premier League i w sierpniu czeka ich dwumecz o kwalifikację do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
- Obecny zespół, mówię o wyjściowej jedenastce, już teraz mógłby mierzyć się z każdym. Mieliśmy okazje zobaczyć możliwości drużyny w zakończonym sezonie - mówi Carra.
- Jednak w niektórych momentach sezonu, zwłaszcza po okresie świątecznym, widać było braki kadrowe, co przełożyło się na słabszy okres gry całej drużyny.
- Ekipie Kloppa potrzebne są wzmocnienia, lecz nie takie, które tylko poszerzą skład. Potrzebni są zawodnicy, którzy od razu mogą wskoczyć do pierwszej jedenastki. W ten sposób ławka rezerwowych zapełnia się graczami, którzy wcześniej zasilali pierwszy skład. Takie transfery bardzo wzmacniają zespół.
Carragher wypowiada się także na temat zmagań Liverpoolu w przyszłym sezonie na 4 frontach i co za tym idzie, potencjalnie napiętym terminarzu.
- W zeszłym sezonie piłkarze mieli sporo wolnego na regenerację. Jednak w nadchodzącej kampanii sporo się zmieni.
- W takich sytuacjach prawdziwą sztuką jest wybieranie najlepszych piłkarzy w danym czasie i organizowanie ich czasu na boisku w sposób przemyślany. Zwłaszcza, gdy w środku tygodnia gra się w Lidze Mistrzów.
- W zeszłym sezonie Klopp wyraźnie pokazywał, że wystawianie przemęczonych zawodników nie leży w jego naturze. Jeśli któryś z piłkarzy był nadmiernie eksploatowany, Klopp po prostu dawał mu odpocząć i sadzał go na ławce rezerwowych bądź wcale nie uwzględniał go w kadrze.
Jeśli chodzi o kwalifikacje do Ligi Mistrzów, Carragher jest pewny awansu swojej byłej drużyny. Zaznacza jednak, że nie będzie to łatwa przeprawa.
- Takie pojedynki zawsze są trudne. Wszyscy tutaj zdają sobie z tego sprawę. Jednak przeciwnik wcale nie będzie miał łatwiejszego zadania.
- Te mecze rozgrywane są bardzo wcześnie. Bardzo często piłkarze nie są jeszcze w rytmie meczowym, a dopiero po sezonie przygotowawczym.
- Do tego dochodzi oczywiście presja. Cały sezon pracowali na 4 miejsce w lidze i można uznać to za sukces. Jednak to nie koniec. Dwumecz kwalifikacyjny to zwieńczenie całego sezonu.
- Nieważne z kim przyjdzie nam się zmierzyć, to będzie trudny pojedynek.
Carragher uważa także, iż uczestnictwo Liverpoolu w Lidze Mistrzów musi stać się normą.
- To znów musi stać się normą, tak jak kiedyś. Oczywiście jest to teraz bardziej wymagające wyzwanie, rywalizacja w lidze jest bardzo wyrównana.
- Świetnie, że udało się zając 4 lokatę, lecz musimy pozostać w top 4 za wszelką cenę i pokazać, że nie był to jednorazowy przypadek.
Komentarze (2)