Aurélio: Coutinho jest niesamowity

Fábio Aurélio od początku uważał, że Philippe Coutinho będzie miał ogromne znaczenie dla Liverpoolu, ale obecnie twierdzi, że jego rodak prezentuje poziom, którego nie dało się wcześniej przewidzieć.

Były zawodnik the Reds odszedł z klubu sześć miesięcy przed momentem, kiedy Liverpool dopiął jeden z najlepszych transferów we współczesnym futbolu. Chodzi oczywiście o ustalenie warunków transakcji dotyczących sprowadzenia Coutinho na Anfield.

W ciągu ponad czterech lat pobytu w Liverpoolu Coutinho rozwinął się i z rozkwitającego, młodego talentu stał się gwiazdą Premier League i w każdym swoim występie udowadnia swoją wartość.

W zeszłym tygodniu 25-latek do swojego CV dołożył kolejne osiągnięcie, kiedy przywdział opaskę kapitana reprezentacji Brazylii. Coutinho jest już obecnie jednym z podstawowych zawodników kadry, z którą w towarzyskim meczu rozgromił Australię 4:0.

Było to idealne zwieńczenie kolejnego produktywnego w jego wykonaniu sezonu, w którym 25-latek został czołowym strzelcem Liverpoolu, wydatnie pomagając zespołowi w drodze do Top 4.

Aurélio stale przygląda się poczynaniom młodszego kolegi i twierdzi, że nigdy nie wie, co zaprezentuje Coutinho w kolejnym swoim meczu, ale wie z pewnością, że będzie to coś, co przyniesie korzyść całej drużynie.

- Coutinho już wcześniej robił wspaniałe rzeczy, ale w tym sezonie potwierdził swoją jakość. To, co jest trudne, wydaje się dla niego całkowicie proste do wykonania – powiedział w wywiadzie dla liverpoolfc.com.

- Po tym, co widziałem w tym sezonie, trudno mi powiedzieć, w jakich obszarach mógłby się poprawić – strzela bramki z rzutów wolnych, z bliskiej odległości, a także zza pola karnego. Z każdym kolejnym sezonem stawał się coraz lepszy. Chcę zobaczyć, co jeszcze zademonstruje. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co zamierza zrobić z piłką. Zaskakuje przeciwnika za każdym razem. Obserwowanie jego gry to coś niesamowitego.

- Przewidywałem, że bardzo dobrze sprawdzi się w Liverpoolu, ale nie spodziewałem się, że dokona tego tak szybko i że z taką łatwością zaadaptuje się do angielskiego futbolu, który jest wymagający pod względem fizycznym.

- W trakcie tych lat zbudował w sobie pokłady pewności siebie, które teraz mu pomagają, a on staje się lepszym piłkarzem.

Coutinho to nie jedyny Brazylijczyk, który błyszczy w ofensywie Liverpoolu. Przez większość sezonu 2016/17 Klopp na szpicy wystawiał Roberto Firmino. Boiskowa inteligencja i praca na boisku, wykonywana przez numer 11, pozwalały Liverpoolowi zdobywać przewagę nad rywalami.

Brazylijski duet wkomponował się w plan, który chciał osiągnąć menedżer i, zdaniem Aurélio, cały zespół funkcjonuje tak, jak wymaga tego sztab szkoleniowy.

- Firmino pokazał, co potrafi. Odegrał bardzo ważną rolę w zespole. Potrafi wykonać z piłką niepojęte rzeczy. Wykonywał takie dryblingi, których nikt nie się nie spodziewał w danej chwili. Niektóre z jego bramek to także coś wyjątkowego.

- To nie tylko strzelec, ale także kreator okazji bramkowych dla swoich kolegów. Coutinho i Firmino dobrze się znają. Z tego, co zaobserwowałem w trakcie sezonu, wnioskuję, że bardzo dobrze rozumieją, czego oczekuje od nich menedżer.

- Patrzysz na ten zespół i widzisz, że to nie tylko dwóch lub trzech piłkarzy. Cała drużyna ma bardzo dobrą mentalność, są silni fizycznie, a także potrafili być silni wtedy, kiedy brakowało kluczowych zawodników. To bardzo ważne w lidze takiej jak Premier League, gdzie, aby odnieść sukces, należy utrzymywać równy poziom przez cały sezon.

- Jeżeli Liverpool zatrzyma swoich kluczowych zawodników i dokona kilku wzmocnień, to mają duże szanse na sukces.

Aurélio jest oddanym fanem klubu i pomimo 5 lat, które minęły od jego odejścia, nadal stara się oglądać mecze Liverpoolu. Ma nadzieję, że obecny skład będzie się systematycznie rozwijał, by na stałe włączyć się do rywalizacji o najwyższe cele w Premier League i Lidze Mistrzów.

- Kiedy brakowało Coutinho, drużyna dotkliwie odczuwała jego nieobecność. Podobnie było w przypadku innych ważnych członków zespołu. To jeden z elementów, który powinien ulec poprawie w przyszłym sezonie. Należy także zatrzymać w klubie kluczowych piłkarzy. Coutinho i Firmino odegrali ważne role w minionym sezonie.

- Teraz mamy zespół, który ukształtował się w trakcie sezonu. Na początku rozgrywek byli grupą ludzi, którzy dopiero się poznawali i nie mieli doświadczenia w grze w jednej drużynie. W przyszłym sezonie będzie zupełnie inaczej. Będą już przystosowani i przyzwyczajeni do Liverpoolu, do zespołu i do stylu gry, który wdraża trener.

- Mają ogromną szansę, aby stać się naprawdę świetnym zespołem. Oznaki tego potencjału widziałem w wielu ligowych meczach zakończonego sezonu. Są w stanie grać na wysokim poziomie w większości spotkań ligowych.

- Potrzebne jest sprowadzenie kilku nowych twarzy. Ważne jest też, żeby nie tracić kluczowych piłkarzy w trakcie trwania rozgrywek. Jeśli tego dokonają, to mogą walczyć o to, co chcą osiągnąć.

Aurélio to pierwszy Brazylijczyk, który podpisał kontrakt z Liverpoolem, ale to Lucas Leiva jest najdłużej grającym dla Liverpoolu reprezentantem tej nacji. Obaj stali się kolegami z drużyny, kiedy Leiva dołączył do klubu w 2017 r. Aurélio z podziwem wypowiada się o swoim kompatriocie i jego ponad dziesięcioletniej przygodzie z Liverpoolem.

- To coś niesamowitego, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, jak wyglądały jego początki w klubie – wspomina.

- Wielokrotnie rozmawiałem z nim tuż po jego przyjeździe, ponieważ bardzo trudno jest w młodym wieku zamienić grę w Brazylii na angielski futbol. Tutaj gra się bardziej fizycznie.

- Mnie było trochę łatwiej, ponieważ przenosiłem się z Hiszpanii, a nie bezpośrednio z Brazylii. Pozycja, na której gra, także jest nieco trudniejsza od mojej, ponieważ nie masz wystarczająco dużo czasu, aby opanować piłkę.

- Początkowo miał ogromne trudności, ale wierzyliśmy w jego umiejętności. Widzieliśmy na treningach, co tak naprawdę potrafi. Miał też pełne zaufanie menedżera Rafy Beniteza, który sprowadził go do klubu.

- W tych trudnych momentach potrzebował po prostu czasu i pewności siebie. Pokazał, że ma silny charakter i kompletnie odmienił swoją sytuację. Nikt w Liverpoolu nie może powiedzieć na niego złego słowa. Jest profesjonalistą, pokazuje charakter w trakcie meczu, jest zawsze w odpowiedniej formie, a ponadto grał na różnych pozycjach, żeby pomagać drużynie.

- Nie jest łatwo przez tak długi czas pozostać w jednym zespole, zwłaszcza gdy nie jest się angielskim piłkarzem. Dlatego za to, czego dokonał, należą mu się wszelkie pochwały.