Salah w czwartek przejdzie testy
Mohamed Salah przejdzie w czwartek testy medyczne w Melwood, po czym sfinalizuje swój transfer do Liverpoolu, który wyniesie łącznie 39 milionów funtów, informuje Chris Bascombe na łamach 'Daily Telegraph'.
Egipcjanin stanie się drugim wzmocnieniem the Reds tego lata, po tym, jak klub potwierdził wcześniej transfer Dominica Solanke z Chelsea.
Ściągnięcie Salaha na Anfield będzie najdroższym zakupem w historii Liverpoolu, chociaż może okazać się to krótkoterminowy rekord w związku z ambitnymi planami transferowymi klubu.
Liverpool uzyskał także pozytywne informacje w sprawie kontuzjowanych Jordana Hendersona i Sadio Mané. Okazuje się, że duet zawodników wróci do treningów na samym początku okresu przygotowawczego do nowego sezonu.
Senegalczyk nabawił się urazu kolana w kwietniowych derbach Merseyside, z kolei kapitan the Reds wypadł z gry już kilka tygodni wcześniej.
Henderson był blisko powrotu na boisko w maju, jednak sztab medyczny wstrzymywał się z zapaleniem pomocnikowi 'zielonego światła'. Klopp chciał mieć pewność, że piłkarz będzie mógł bez zakłóceń przygotowywać się z zespołem od początku lipca.
Danny Ings kontynuuje proces rehabilitacji i będzie potrzebował nieco więcej czasu, zanim wróci do dyspozycji, po drugiej w przeciągu 2 lat operacji kolana.
W Melwood nieco później zameldują się piłkarze, którzy występowali w czerwcowych meczach eliminacji do MŚ. Klopp zdecydował, że otrzymają oni dłuższy urlop. Podobnie jest z Emre Canem, który z reprezentacją Niemiec startuje w Pucharze Konfederacji.
Klub rozważa też opcje wypożyczeń kilku zawodników najbliższego lata. Obrońca - Joe Gomez może być jednym z tych piłkarzy, chociaż nie zapadły jeszcze żadne decyzje w tej kwestii.
Chris Bascombe
Komentarze (11)
Po Salahu czas na konkrety na pozycjach LO i ŚO.
;)
Ja dałbym se rękę uciąć, że w ostateczności go kupimy. Albo on zastosuje prośbę o transfer albo dają się przekonać lub zmądzrzeją. Klopp i sam van Dijk są zdetermninowani, żęby pracować ze sobą, bo tworzy się fajny projekt.W Soton to co sezon mówią o wielkich planach a co rusz odchodzą trenerzy i w ogule nie widać progresu. Sam holender pewnie to widzi mimo podpisania 6- letniego kontraktu w zeszłym roku. Skąd miał wiedzieć, żę Puel będzie tylko rok i cały misterny "niby plan" w pizdu. Także czekamy