Potrzebny klasowy napastnik
Szanse the Reds na pozyskanie nastolatka z Monaco są niewielkie, lecz na horyzoncie nie widać dla niego alternatywy. Kylian Mbappé to definicja tego, co w Liverpoolu nazywa się „ambitnym transferem”.
Oznacza to, że mają na oku piłkarza, którego chętnie by mieli w swoich szeregach i są gotowi, by rozbić na niego bank, lecz są świadomi niewielkich szans powodzenia całej operacji.
Liverpool zasygnalizował swoje zainteresowanie jednym z najbardziej pożądanych nastoletnich talentów światowego futbolu wiedząc przy tym, że to strzał w ciemno.
The Reds wierzą, że reprezentant Francji albo wybierze ofertę Monaco, podnoszącej jego płace o oszałamiające 900%, przedłużając tym samym pobyt w Księstwie o 12 miesięcy, albo przeniesie się do Realu Madryt w ramach rekordowego transferu, odbywszy już wstępnie rozmowy z Zinédinem Zidanem.
Być może bezowocnie, ale Liverpool słusznie przystąpił do walki o nastolatka, który strzelił w zeszłym sezonie 26 goli w dla mistrzów Francji. Jeśli nie zapytasz, nie dostaniesz.
Zamysł był taki, że jeśli Mbappé zamiast do pełnego presji otoczenia na Bernabéu, zdecyduje się przenieść się do Premier League, the Reds chcieli brać udział w rozmowach.
Mając perspektywę Ligi Mistrzów, mają ku temu zdecydowanie większe szanse niż Arsenal.
To co jest bardzo intrygujące to fakt, że w przypadku niepowodzenia z Mbappé, Liverpool nie wydaje się być zainteresowany pozyskaniem innego napastnika.
Środkowy obrońca, środkowy pomocnik i lewy obrońca są pozycjami, które Klopp najbardziej chce wzmocnić, mając już dopięty rekordowy transfer skrzydłowego Mohameda Salaha za 37 milionów funtów. Jednak jeśli nadarzyłaby się szansa w wyścigu o Mbappé, cały plan uległby ponownemu przemyśleniu.
Klopp jest przygotowany, by kampanię 2017/2018 zacząć z obecnie dostępnymi opcjami w ataku.
Warto się zastanowić jednak, czy Liverpool nie powinien mieć na oku kolejnego napastnika, chcąc podjąć wyzwanie zarówno na froncie krajowym jak i międzynarodowym.
Faktem jest, że Liverpool nie miał zabójczego snajpera w swoich szeregach od czasu odejścia Luisa Suáreza do Barcelony trzy lata temu.
Urugwajczyk zdobył 31 goli w sezonie 2013/2014, a od tego czasu najbliżej tego wyniku był Philippe Coutinho z 14 bramkami w zeszłym sezonie.
Liverpool w sezonie 2016/2017 był jedynym klubem w czołowej siódemce bez napastnika, który trafił do siatki więcej niż 20 razy, podczas gdy Diego Costa, Harry Kane, Sergio Aguero, Alexis Sanchez, Zlatan Ibrahimović i Romelu Lukaku siali zamęt w szeregach obrony rywali.
Roberto Firmino zaliczył dobry sezon, a jego pracowitość idealnie wpasowuje się w preferowany przez Kloppa styl gry na pozycji numer 9, lecz nie jest on bramkostrzelnym piłkarzem.
Za nim w kolejce jest Daniel Sturridge, którego przyszłość po pełnym kontuzji sezonie nadal stoi pod znakiem zapytania oraz Divock Origi, który potrafi wzbić się na wyżyny, lecz ma problemy z regularnością.
Można mieć nadzieję, że Danny Ings będzie odgrywał ważną rolę w sezonie 2017/2018, lecz po dwóch latach spędzonych niemal całkowicie poza boiskiem trzeba się go wprowadzać do gry delikatnie.
W Liverpoolu panuje radość z nowego nabytku, Dominica Solanke, lecz to raczej melodia przyszłości niż teraźniejszości.
Mbappé może być poza zasięgiem the Reds, lecz są inni klasowi napastnicy dostępni w letnim oknie transferowym.
Grający w Lyonie Alexandre Lacazette i w Borusii Dortmund Pierre-Emerick Aubameyang otwierają tę listę.
Liverpool potrzebuje głębi i siły na każdej pozycji, a nie da się oprzeć poczuciu, że w ataku jest jeszcze pole do poprawy.
James Pearce
Komentarze (14)
Bo nie mamy nawet lipca, a jest to na tyle ważna pozycja, że klub prowadzi rozmowy pewniebz kilkoma zawodnikami. Bez spiny, na pewno przyjdzie nowy LO
1. zainteresowanie Sessegnonem i Robertsonem:
http://www.lfc.pl/66548/liverpool-odpuszcza-sessegnona
2. zainteresowanie Mendym:
http://www.lfc.pl/66685/klub-nie-chce-pilkarza-napoli
Ale nikt nie piszę ,że nie masz racji..tylko nie można mieć wszystkiego na już..
ja bym naprawde zaczal stawiac na Solanke jak najczesciej i w nim upatrywal potrzebnych bramek, jest jeszcze salah :D a on ponad 20 bramek zrobil w sezonie :D wyczytalem ze na prawej z lewa nogą uwielbia łamac skrzydlo to odrazu mialem przed oczami robbena :D bedzie z niego pociecha.
YNWA :D
Już się gdzieś z Interu wypowiadali ,że ze mniej go nie sprzedadzą.
Tobie się "rasowy" z "nominalnym" pomylił.