Sakho wrócił do Melwood
Mamadou Sakho wrócił wczoraj do Melwood, by rozpocząć przygotowania do nowego sezonu, jednak wszystko wskazuje na to, że w nowej kampanii Francuz nie znajdzie się w kadrze Liverpoolu.
Obrońca doszedł już do siebie po urazie więzadła w kolanie, którego nabawił się, będąc wypożyczonym do Crystal Palace.
Sakho w mediach społecznościowych opublikował wczoraj nagranie, gdy widać go, jeżdżącego na rowerze treningowym w Melwood.
Liverpool zamierza sprzedać stopera tego lata i oczekuje za niego 30 milionów funtów. Piłkarz nie ma przyszłości w klubie, po tym jak jego relacje z menadżerem - Jürgenem Kloppem uległy znacznemu pogorszeniu.
Sakho ma ważny kontrakt w Liverpoolu do lipca 2020 roku.
Komentarze (15)
A co do cieszynki z Crystal Palace, oryginalna piątka przy ławce rezerwowych... No za taką ekspresywną cieszynkę toż to naprawdę zdrada, na szubienicę z nim xd
I ważna sprawa. Nikt nie da za niego 30 mln. Każdy wie, że Klopp go nie lubi; można powiedzieć, że wraca po kontuzji to dlaczego mieliby dawać ile L'pool dyktuje. Zwłaszcza, że odstraszamy kupców i nie ma mowy o żadnym prześciganiu się ofertami.
Chyba, że na prawdę bierzemy pod uwagę niszczenie kariery zajebistego gościa za parę wpadek w USA. Niech pierwszy rzuci kamień, komu nie podobał się nagrywany przez Francuza filmik, który też pewnie rzutował na wszystko.
Pogodzic sie, dac sobie ostatnia szanse i wygrac lige. Jak nie w tym sezonie to chyba nigdy.
A co jeśli chodzi o coś więcej (w międzyczasie pojawiła się afera ze spalaczem tłuszczu na przykład), o czym po prostu nie wiemy?
Najgorsze jest to, że nigdy w dużych firmach nie mówi się o problemach jakby to było coś normalnego, tylko wszyscy się wstydzą małych wpadek, występów, czy zwykłych ludzkich błędów, które popełnia każdy.
Pozdrawiam wszystkich.
Piłka opiera się teraz głównie na atakowaniu, boczni obrońcy od lat grają do przodu i często nie potrafią bronić i podobnie robi się ze ŚO. Dobre rozegranie, dobry atak na piłkę przy SFG, dobra technika. Trzeba się przyzwyczajać do tych realiów. Ale fakt faktem, jak w sezonie gramy z 10-12 spotkań gdzie tracimy bramkę przy wyniku 4-0 , 5-0 no to troche boli, bo niby jedna bramka, ale w całym sezonie takich bramek tracimy 15 przez to później statystyka jest taka, a nie inna.