Rush i Fowler o Lucasie
Ian Rush i Robbie Fowler postanowili oddać hołd Lucasowi Leivie, który po dziesięciu latach opuszcza szeregi the Reds. Legendy The Kop z uznaniem opowiadają o wielkim sercu Brazylijczyka.
Pomocnik znajduje się na ostatnie prostej, wartego 5 mln £ transferu do Lazio. W poniedziałek przeszedł testy medyczne.
Lucas był najdłużej grającym zawodnikiem the Reds z obecnego składu. Zaliczył 346 występów na przestrzeni dekady.
– Jeśli, odejdzie, to z dumą zakończy przygodę z Liverpoolem oraz będzie dumny z siebie – powiedział Rush dla ECHO.
– Bycie w tak dużym klubie jak Liverpool przez 10 lat to nieustanny proces. Kiedy przybył tutaj pierwszy raz miał dużo pracować, ale przeszedł to.
– Udowodnił, że potrafił grać w Premier League. Porwał za sobą kibiców.
– Może być dumny z tego, co dał klubowi. Życzę mu powodzenia – powiedział.
Fowler wierzy, że Lucas będzie zapamiętany na Anfield, jako ktoś, kto w obliczu przeciwności losu potrafił sobie poradzić.
– Był dużą częścią tego zespołu. To już 10 lat, a on wciąż odgrywał znaczącą rolę.
– Miał też ciężkie momenty, ale zawsze sobie radził a fani go wspierali.
– Na początku ludzie mówili, że nie jest takim Brazylijczykiem, jakiego oczekiwali. To inny typ zawodnika niż Coutinho czy Firmino, ale potrzebowaliśmy takiego gracza, by móc budować grę od linii obronnej.
– Grał na kilku pozycjach i zawsze udowadniał, że daje sobie radę – dodał.
– To będzie smutne widzieć go odchodzącego, gdyż był wspaniałym sługą dla naszego zespołu – zakończył.
Komentarze (0)