Podsumowanie meczu
Liverpool pewnie pokonał w swoim pierwszym turniejowym spotkaniu Crystal Palace 2:0. W Hong Kongu na listę strzelców wpisali się kolejno Dominic Solanke oraz Divock Origi.
Podopieczni Jürgena Kloppa już od samego początku starali się wywrzeć jak największą presję na przeciwniku. Palace z kolei cofnęli się i wyczekiwali okazji do kontrataku.
Pierwszą groźną sytuację liverpoolczycy stworzyli sobie już w 13. minucie. Arnoldem i Woodburn popisali się piękną dwójkową akcją, lecz w efekcie nie zdołali umieścić piłki w siatce.
Swoją szansę miał również Daniel Sturridge. Anglik po udanym zwodzie oddał strzał na bramkę, który w ostatniej chwili zablokował Scott Dann.
Chwilę później snajper The Reds mógł zanotować fantastyczną asystę, lecz po jego podaniu niecelnie uderzał Adam Lallana.
W 21. minucie zgromadzeni na stadionie kibice Liverpoolu nagrodzili oklaskami Lucasa Leivę, który we wtorek opuścił klub z Anfield.
Chwilę później do interwencji zmuszony był Simon Mignolet. Belg wyszedł z bramki i powstrzymał strzał znajdującego się w polu karnym Andersona.
Dobrą okazję do strzelenia bramki miałby również Salah, lecz nieprzepisowo powstrzymał go Dann.
Przed przerwą swoich sił bezskutecznie próbował także Daniel Sturridge.
Na początku drugiej połowy Jürgen Klopp zdecydował się na dokonanie szeregu zmian.
Wśród nowych na murawie zawodników znalazł się również Fillippe Coutinho, który tuż po wejściu oddał bardzo groźny strzał z dystansu. Piłka jednak poszybowała ponad poprzeczką.
W 61. minucie na prowadzenie wyszli The Reds.
Precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Solanke. Anglik uderzając po ziemi, przy samym słupku pokonał bramkarza rywal.
Chwilę później niecelnie z kilkunastu metrów uderzał Grujić.
Wynik spotkania na 2:0 ustalił Origi.
Po zamieszaniu w polu karnym Crystal Palace Belg z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce.
Komentarze (0)