Liverpool musi rozważyć inne opcje
Liverpool zamierza zacząć rozważać inne opcje transferowe, po tym, jak drużyna z Lipska odrzuciła ofertę na Naby'ego Keite opiewającą na 66 milionów funtów. The Reds mieli nadzieję na akceptację wysokiej oferty przez klub z Bundesligi, lecz włodarze klubu pozostali nieugięci.
Sam zawodnik wyraża chęć dołączenia do ekipy Kloppa, nie przeszkadza to jednak klubowi z Lipska w ciągłym odrzucaniu ofert The Reds.
Klub z Merseyside musi poważnie zastanowić się nad tym, czy kolejne, wyższe oferty mają rację bytu. Drużyna z Bundesligi odrzuciła już 2 propozycje, kolejno na 57 milionów oraz 66 milionów funtów. Kolejna kwota potencjalnego transferu musiałaby przekroczyć aż 70 milionów.
Źródła powiązane z klubem podają, iż agent Keity pojechał do Hongkongu by odbyć kolejne rozmowy z Liverpoolem. Jednak dyrektor sportowy The Reds, Michael Edwards ciągle pozostaje w Anglii, by dopiąć do końca transfer Andy'ego Robertsona. Ma także w planach doprowadzić do skutku sprzedaż Kevina Stewarta.
Jeśli Lipsk nie zmieni swojej nieugiętej postawy względem sprzedaży Keity, Liverpool będzie musiał skierować swoje zainteresowanie na innych zawodników.
Komentarze (18)
@18kewcio92
to leć do Liverpoolu, potem do Dortmundu i przywieź w zębach tego swojego Reusa :)
Chociaz moze Strootman?
Tak to jest jak sie nie uzgadnia transferow przed okienkiem - zostaje sam szrot tylko do wyjecia.
Co Ty pleciesz? :) Jaki inny klub na świecie uzgodnił już wszystkie swoje cele transferowe tuż przed okienkiem? To nie jest takie hop siup jak Tobie się wydaje.
Gonalons, który ma już 28 lat i już nigdy nie będzie lepszy, trafił do Romy za 5 mln euro, więc nie ma co po nim płakać.
Strootman'em też nie ma co się podniecać patrząc na same umiejętności, ponadto przedłużył z Romą kontrakt.
Keita jest idealny dla nas, sam Jurgen o tym wie, więc dlatego nasz klub jest mocno zdeterminowany, aby go do nas ściągnąć.
To moze Eric Dier?
Liczę na transfery napastnika, środkowego pomocnika, środkowego i lewego obrońcy jeszcze.. Ale się pewnie ostro przeliczę.
Rynek mega napadziorów do sprzątnięcia się już w zasadzie skończył, a szkoda, że nawet nie interesujemy się wzmocnieniem tej pozycji bo dużo fajniej byłoby gdybyśmy zamiast Keitą się jeszcze Aubameyangiem zainteresowali.
-zamiast Keity kupić Goretzke z Schalke kontrakt ma do 2018 roku więc może uda się go wyrwać za dobre pieniądze.
-Monchi na interesach się zna i na lewą obronę chce Gaye z Valenci cena ok. 20 mln euro, Złożyć ofertę Moreno+kasa może sie uda
-zamiast interesować się AOC zainwestować w Blade Keitę idealny zmienik na lewe skrzydło.
Kante też przed przejściem do Chelsea miał rozegrany 1 dobry sezon i co, nie dalibyście za niego 70mln? Keita to jedyny tak dobry pomocnik na rynku który chciałby do nas przejść. To jest drugi Kante z tą różnicą, że Kante jest zajebisty w destrukcji, a Keita do tego dokłada zajebistość w ataku. Tak więc oglądajcie Lipsk w przyszłym sezonie LM i zacznijcie żałować :)