Boss o roli Solanke w zespole
Jürgen Klopp powiedział, że jeszcze kilkanaście tygodni temu, Dominic Solanke był tak anonimowym piłkarzem, że starał się pozyskać płyty DVD z grą młodego napastnika.
Snajper w maju ostatecznie zdecydował, że nie przedłuży kontraktu z Chelsea, dzięki czemu do gry o jego podpis na umowie mogły się włączyć inne kluby.
Klopp zaczął uważnie 'odrabiać pracę domową' i zdecydował, że 19-latek mógłby zasilić Liverpool.
- Pamiętam, że pierwszą informacją, jaką wówczas usłyszałem, było to, iż Solanke jest zainteresowany transferem. Byłem zadowolony z takiego podejścia do sprawy - powiedział boss.
- Ciężko było znaleźć nagrania z jego występami. W zasadzie mieliśmy do dyspozycji parę materiałów z jego gry w Vitesse, podczas wypożyczenia, jak również filmy z gier w reprezentacji Anglii U-20 i U-19.
- Każdy w Anglii go znał, lecz nie miałem o nim największej wiedzy. Zacząłem go obserwować, zaufałem też ludziom ze sztabu, skautom i powiedziałem im 'zróbmy to'.
- W mojej pracy trenerskiej miałem do czynienia z wieloma utalentowanymi, młodymi piłkarzami. Dominic wygląda na bardzo perspektywicznego chłopaka.
- Gra w sposób bardzo dojrzały, jak na swój wiek. To inteligentny piłkarz, który szuka sobie wolnych stref i jest skupiony na piłce. Mądrze porusza się po boisku.
- Oczywiście, wiele może poprawić, ale jest dobrym chłopakiem, który chce się uczyć.
Wobec potencjalnej rywalizacji z Roberto Firmino, Danielem Sturridge'm i Divockiem Origim, rola Solanke w nowym sezonie wydaje się być mocno ograniczona.
Klopp powiedział jednak, że będzie patrzył na formę zawodników i to, co mogą na dany moment dać drużynie, a nie na nazwiska.
- Wybierając skład nie patrzę na to, jak masz na imię, bądź ile masz lat. Nigdy w życiu!
- Chodzi o wykonanie zadań, zrobienie właściwej roboty w odpowiednim momencie.
- Jeśli będzie cierpliwy, jego przyszłość jest jasna. W przeciwnym razie może to być faktycznie nieco bardziej skomplikowane.
- Pomożemy młodym piłkarzom w przejściu przez tę piłkarską dżunglę. Jestem przekonany, że możemy to zrobić.
Klopp potwierdził, że jest gotów stawiać na młodych zawodników już w poprzednim sezonie, gdy do kadry przebojem wdarli się Trent Alexander-Arnold i Ben Woodburn.
- Czy jesteśmy w stanie dalej wprowadzać młodych piłkarzy do zespołu? Gramy w Pucharze Ligi, a później cała Anglia powie nam, że nie szanujemy krajowych pucharów.
- Młodzi poradzili sobie z Leeds, ale później przegrali z Wolves. Na tym polega pewien problem.
- Każdy mecz jest jak finał. Sytuacja tak właśnie wygląda i chłopcy muszą być na to dobrze przygotowani.
Komentarze (2)