JK o Asia Trophy, Coutinho i fanach
Jürgen Klopp pochwalił swój zespół za "wiele rzeczy, które już zostały zrobione", co mogliśmy zobaczyć w zwycięskim spotkaniu z Leicester, które zagwarantowało zdobycie pucharu w Hongkongu.
The Reds przegrywali po bramce Islama Slimaniego, jednak znakomite gole Mohameda Salaha i Philippe Coutinho przechyliły szalę zwycięstwa na stronę Liverpoolu.
Klopp w rozmowie z mediami po meczu mówił o Coutinho, ewentualnej kontuzji Jamesa Milnera i dopingu miejscowych kibiców.
O grze zespołu i o turnieju
- Było to prawdziwe przygotowanie przed sezonem, naprawdę trudne spotkania, w najtrudniejszych warunkach, przeciwko bardzo dobrym rywalom. Zwycięstwa w obu spotkaniach to wielka sprawa - nie umniejszajmy ich wagi. Widzieliśmy, że nie wszystko jest takie, jak być powinno, ale wiele rzeczy już udało nam się zrobić. Ludzie, którzy byli tutaj przez tydzień wiedzą, jak trudny był to okres dla piłkarzy.
- Dobrze, że mogliśmy rozegrać te spotkania, jestem z nich zadowolony. Chłopcy się spisali, mimo, że straciliśmy bramkę. Wcześniej mówiłem, że skład jest moją decyzją i wiadomo było, że nie wszystko w obronie będzie pracowało poprawnie, bo ci chłopcy mają niezwykły potencjał ofensywny, więc oczywiste jest, że muszą nauczyć się współpracy w obronie. Dlatego straciliśmy bramkę, a potem strzeliliśmy dwa piękne gole. Kilku chłopaków robiło świetną robotę przez ponad 45 minut.
- Po zmianach nasze próby zdobycia kolejnej bramki były nieco za dzikie i dawaliśmy okazje na kontry Leicester. Musimy z tego wyciągnąć wnioski - w takich momentach, mimo, że chcemy stwarzać więcej szans, nie możemy ryzykownie podawać i tracić piłki, bo dajemy okazje rywalom. Ostatnie 30 minut było już bardziej dojrzałe i to mi się podobało.
O Coutinho
- Każdy wie, że Phil jest naszym kluczowym zawodnikiem, nie ma do tego żadnych wątpliwości. Wiem, że czuje się lepiej niż dobrze w Liverpoolu. Kocha klub, kocha miasto, to jest jasne. Gra taka jak dziś w bardzo trudnym momencie okresu przygotowawczego pokazuje jego wielki potencjał.
O zejściu Milnera
- Mam nadzieję, że to nie kontuzja. Poczuł delikatny ból, stąd zmiana. Mam nadzieję, że to nic poważnego, ale musimy poczekać.
O tym, czy Salah będzie pewniakiem w pierwszej jedenastce w nadchodzącym sezonie
- Tak, wszystkie decyzje podjąłem na cztery tygodnie przed rozpoczęciem sezonu. Wszyscy pozostali są pewniakami, wyłączając tych, którzy nie zmieszczą się do jedenastki. Mam nadzieję, że będę miał więcej niż jedenastu zawodników nim rozpoczniemy sezon i wtedy będę podejmował decyzję. Obecnie skupiamy się na przygotowaniu chłopaków. Muszą się pokazać, tak to działa, nie muszą mnie przekonywać do siebie, bo jestem już przekonany. Są tutaj, bo jestem do nich przekonany. Muszą doprowadzić się do jak najlepszej formy, potem wspomożemy ich kilkoma radami i wskażemy drogę. Salah jest dobrym zawodnikiem, to oczywiste.
O wiadomości do kibiców LFC w Hongkongu
- Dzięki! To było świetne, to było fantastyczne, to było znakomite. Już wcześniej to mówiłem, kiedy tu przybyliśmy. Staram się być w stu procentach szczery tak często, jak się da, więc nie było marzeniem przylecieć z zespołem do Hongkongu i powiedzieć tu będziemy mieli obóz. Jednak teraz tu jesteśmy i możemy powiedzieć dzięki za to, że byliście niesamowitymi gospodarzami. Bardzo się z tego cieszymy. Tak, to była ciężka praca. Tak, momentami było bardzo intensywnie. Jednak dziękuję za wsparcie, to było znakomite. Podczas ceremonii czuliśmy się w pięćdziesięciu procentach jak na Anfield, więc było naprawdę bardzo miło. Bardzo wam dziękuję.
Komentarze (1)