Moore o fanach w Hongkongu
Doświadczenie pasji fanów Liverpoolu w Hongkongu na własnej skórze to coś, co przez długi czas będzie siedziało w pamięci CEO klubu Petera Moore’a. Tygodniowy pobyt the Reds na dalekim wschodzie, w trakcie którego brali udział w otwartych dla publiczności treningach, poświęcali czas fanom zakończył się zdobyciem pucharu Premier League Asia Trophy po zwycięstwie 2:1 z Leicester City w sobotę.
Dla Moore’a, wyjazd drużyny stanowił szansę dla niezliczonej rzeczy kibiców, którzy mogliby nigdy nie przyjechać na Anfield – to było dla nas doświadczenie otwierające oczy.
- Kocham to podekscytowane spojrzenie w ich oczach – powiedział w wywiadzie dla liverpoolfc.com.
- To są ludzie, dla których Liverpool to całe życie, wstają w środku nocy, zakładają koszulkę i chcą być z drużyną przez te 90 minut.
- Na otwartym treningu widzieli Jürgena Kloppa i sztab szkoleniowy, którzy pracowali z zawodnikami nad ich szybkością.
- Obejrzałem się i zobaczyłem ich przyglądających się każdemu kopnięciu piłki, byli wpatrzeni w Coutinho i Firmino, wodząc spojrzeniem za Mo Salahem.
- Czuć było napięcie w publiczności, a to był tylko trening, lecz mieli możliwość zobaczenia swoich bohaterów być może pierwszy i ostatni, poza sytuacjami meczowymi.
- Można to było namacalnie odczuć jak byli podekscytowani, chłonęli każde kopnięcie, każde dotknięcie piłki. Jestem wdzięczny, że mogłem to zobaczyć.
Komentarze (0)