Mané o swoim zdrowiu i Salahu
Sadio Mané przyznał, że nie czuje się jeszcze w pełni zdrów. Jednak, jest pewien, iż zbliżający się sezon będzie lepszy w jego wykonaniu niż, i tak znakomity, poprzedni.
W sobotę reprezentant Senegalu zanotował pierwszy występ dla the Reds od 1 kwietnia, kiedy to nabawił się kontuzji kolana, która przedwcześnie zakończyła jego poczynania w tej kampanii.
Rozegrana połowa spotkania w wygranym 3-0 meczu z Herthą była dla Mané dużym krokiem w kierunku powrotu do zdrowia.
Aby mógł znowu osiągnąć maksymalną formę, będzie oczywiście potrzebował więcej minut na boisku. 25-latek jest przekonany, że może włożyć jeszcze większy wkład w grę drużyny w nowym sezonie.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że wróciłem. Nie było łatwo być poza grą przez trzy miesiące. W końcu udało się powrócić i to mnie cieszy. Nie mogę się doczekać tego sezonu – powiedział Mané.
- Jestem profesjonalistą, każdy piłkarz chciałby grać cały czas. Zawsze chcę pomagać kolegom na boisku.
- Pragnę zdobywać więcej bramek dla zespołu, a także asystować. Czemu nie mielibyśmy wygrywać trofeów? Czuję się pewnie i czekam na to.
- Wciąż pozostało wiele do zrobienia, dlatego cały czas trenuję. Nie jestem w stu procentach zdrowy, ale to okres przygotowawczy, więc to jest w porządku.
Mohamed Salah dołączył do ataku drużyny z Merseyside tego lata i już trafił do bramki rywali trzy razy w przedsezonowych sparingach. Jego ostatni gol w Berlinie był wyjątkowo piękny.
Egipcjanin, swoim zachowaniem na boisku i poza nim, szybko zrobił wielkie wrażenie na Sadio Mané.
- Każdy widział, że był szybszy od wszystkich na murawie – powiedział o tegorocznym nabytku z AS Roma – jest sympatycznym gościem i świetnym zawodnikiem.
Przybycie Salaha otwiera Kloppowi możliwość zmodyfikowania linii ataku. Mané nie wątpi, iż będzie czuł się dobrze na każdej pozycji, która zostanie mu przydzielona.
- Mogę grać wszędzie z przodu, nie mam z tym problemu. Występowałem na lewej i prawej flance, na środku – to dla mnie żaden kłopot.
Komentarze (16)
Trent Matip lovren robertson
Can Henderson Coutinho
Salah Firmino Mane
Tak mi sie widzi na ten mecz ;)
Gini zamiast Cana, Can musi przystosowywac się gry na def pomocniku.
Szczerze to chcialbym zeby gral z Matipem w srodku obrony ale jemu by sie to pewnie nie widzialo bo zawsze mowi ze woli w ofensywie grac, a szkoda ;)
Karius
Trent Matip Lovren Robertson
Gini Heno Cou
Salah Firmio Mane
geralt -
1. Porównanie defensywnego pomocnika jakim jest Can i ofensywnego - ew. środkowego już nie ma sensu.
2. kto stwierdził że Wijnaldum jest lepszy od Cana? Napisali w pani domu albo w przyjaciółce?
3.Wijnaldum grał na stałym średnim poziomie a jest 3lata starszy od niemca, który rozwija się w niezwykłym tempie. A świadczą o tym choćby powołania do reprezentacji Niemiec która ma bardzo szeroki skład na wysokim poziomie. Gini też w Holandii gra ale od czasów Van Nisterloya ta reprezentacja notuje stały regres.
4.O dziwo nie arsenal. Ale serio Karius? On niech sobie pogrywa z ogórkami bo narazie nie dał powodu zeby grać z kimś lepszym. Może i jest to mecz towarzyski ale dobry sprawdzian z Bayernem który zawsze fajnie wygrać aby podbudować morale i sezon zbliża się wielkimi krokami i można powoli ustawiać pierwszą 11 na nowy sezon
5. Arsenal
Kto pamięta? :D