Podsumowanie meczu
Podczas dzisiejszej nocy Liverpool zwyciężył na Allianz Arenie z gospodarzami Audi Cup - Bayernem Monachium 3:0. Bramki dla the Reds strzelali kolejno Mané, Salah oraz Sturridge.
Skład Liverpoolu...
The Reds zaczęli w dość mocnym, ofensywnym ustawieniu. Z przodu zagrał tercet Mané-Firmino-Salah. Swoją szansę otrzymał także występujący na lewej obronie Alberto Moreno, a pomiędzy słupkami stanął Loris Karius.
Pierwsza połowa...
Pomimo wczesnej dominacji gospodarzy, to liverpoolczycy w 7. minucie wyszli na prowadzenie.
Firmino po przejęciu piłki w środku boiska zagrał na dobieg do Mané, a ten precyzyjnym strzałem pokonał golkipera Bayernu.
Kilka minut później z kontrą wyszli the Reds i niewiele brakowało, aby strzelili bramkę numer 2. Prawą stroną pobiegł Moreno, a następnie zagrał do nadbiegającego Salaha, lecz strzał Egipcjanina obronił Ulreich.
W 20. minucie odpowiedzieć próbowali gospodarze, a swoich sił bezskutecznie próbował z dystansu Müller.
Dość nerwowo i agresywnie zaczęli grać Bawarczycy, którzy w ciągu zaledwie kilku minut dopuścili się groźnych fauli na Mané, Salahu oraz Firmino.
Po ostatnim z nich fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Moreno. Przed wpisaniem się na listę strzelców powstrzymał go jednak Ulreich.
Następnie dobrym podaniem szybki kontratak liverpoolczyków uruchomił Coutinho, lecz nieudanym dryblingiem zakończył go Alexander-Arnold.
Po pewnym czasie The Reds zaczęli dominować. Coraz częściej przechwytywali niedokładne zagrania rywali i przeprowadzali groźne ataki. Bezradni gospodarze próbowali długich zagrań do Roberta Lewandowskiego, które skutecznie wybijał wychodzący z bramki Karius.
W 34. minucie na dwubramkowe prowadzenie wyszli podopieczni Jürgena Kloppa.
Mané zagrał piętką do Moreno, ten huknął w stronę bramki, a po interwencji Ulreicha celnie głową dobijał Salah.
Chwilę później dobrym, prostopadłym podaniem obsłużył Cana, Moreno. Niemiec dał się jednak dogonić jednemu z defensorów Bayernu i w kluczowym momencie stracił piłkę.
Druga połowa...
Jürgen Klopp dokonał w przerwie dwóch zmian. Za Mané i Cana wszedł Wijnaldum oraz Lallana. Holender zastąpił na środku pola Coutinho, który przeniósł się na lewe skrzydło.
Liverpool pewnie wszedł w drugą część spotkania, a zawodnicy momentami bawili się z bezradnymi rywalami.
Dwukrotnie w defensywie wykazać musiał się Hummels, który powstrzymał kontratakującego Salaha i kilka minut później Firmino.
W 67. minucie na murawę weszli Kent, Klavan, Grujić oraz Sturridge, którzy zastąpili Firmino, Matipa, Salaha oraz Hendersona.
Tuż po wejściu wyśmienitą szansę na strzelenie gola miał Sturridge. Anglik popędził w kierunku bramki Bawarczyków, lecz zakończył akcję niecelnym strzałem.
W 71. minucie Liverpool umieścił piłkę w siatce po raz trzeci.
Pięknym rajdem oraz dryblingiem lewą stroną popisał się Kent, który wyłożył piłkę nadbiegającemu Grujiciowi. Po strzale Serba futbolówka najpierw uderzyła w słupek, następnie w bramkarza, aż w końcu wpadła do siatki.
Po kilku minutach gol został usunięty z tablicy wyników, gdyż podczas akcji nieprzepisowo przeszkadzał bramkarzowi gospodarzy Lallana.
Następnie dobrym dryblingiem oraz podaniem popisał się Coutinho, lecz straty dopuścił się Sturridge.
W 83. minucie snajper Liverpoolu wykorzystał już bezbłędnie swoją szansę.
Sturridge otrzymał prostopadłe podanie od Woodburna za plecy obrońców i w sytuacji sam na sam w finezyjnym stylu przerzucił piłkę nad bramkarzem. Po strzale Anglik uskarżał się jednak na jakąś dolegliwość mięśniową i został zamieniony przez Solanke.
Liverpool pewnie pokonał Bayern 3:0 i zakwalifikował się do jutrzejszego finału Audi Cup.
Komentarze (0)