JK: Praca przyniesie owoce
Jürgen Klopp sądzi, że Liverpool jest w dobrej sytuacji. Jego drużyna przygotowuje się do ostatniego, przedsezonowego spotkania przed inauguracją Premier League.
Tygodniowy pobyt the Reds w Niemczech zakończył się wraz z serią rzutów karnych w środowym finale Audi Cup z Atletico.
Podopieczni Kloppa nie przegrali w 90 minut żadnego z siedmiu letnich meczów. Menedżer wykorzystał czas pomiędzy sparingami na intensywne treningi, które uważa za niezwykle ważne w dłuższej perspektywie czasu.
Athletic Club będzie ostatnim rywalem Czerwonych. Starcie pomiędzy drużynami zostanie rozegrane na Aviva Stadium w Dublinie w sobotę. Boss nie kryje zadowolenia z postępu, jaki wykonał jego zespół.
- To była dobra robota i chłopcy na treningach spisywali się naprawdę dobrze – powiedział oficjalnej stronie klubu.
- Nie było im łatwo. Dużo podróżowaliśmy; OK, tylko do Monachium i z powrotem, do Monachium i z powrotem, ale mieliśmy także wiele treningów.
- To przyniesie nam korzyści w trakcie sezonu. Teraz regeneracja, dzień wolny, potem mecz – i zaczynamy. Jesteśmy w dobrej sytuacji.
Pojedynek z Atletico był dla Liverpoolu trudnym orzechem do zgryzienia, zwłaszcza po objęciu prowadzenia przez ekipę Simeone w pierwszej odsłonie spotkania.
Jednak, ostatecznie udało się wyrównać po wywalczeniu karnego przez Divocka Origiego i wykonaniu go przez Roberto Firmino.
I choć hiszpański zespół wygrał później konkurs jedenastek, Klopp uważa ten mecz i rezultat za bardziej użyteczne niż zwycięstwo nad Bayernem.
- To okres przygotowawczy i fantastyczne wyniki nie są ważne. Być może, ten był bardziej istotny, bo zyskaliśmy pewne informacje – dodał.
- Wszyscy pytali mnie po meczu z Bayernem ‘Jak dobre to było?’ i ja odpowiedziałem, że wcale nie aż tak bardzo, na co wszyscy się zdziwili ‘Czego on chce?’. To było oczywiście trochę bardziej skomplikowane i cieszę się z tego powodu.
- W pierwszej połowie było widać, że czeka nas zupełnie inna praca do wykonania niż z Bayernem. Atletico trochę bardziej oddało nam inicjatywę, mówiąc ‘OK, grajcie futbol, zobaczymy co potraficie’.
- Ze zmęczonymi nogami nie jest łatwo, ale mieliśmy kilka dobrych momentów i niezłych dośrodkowań. Mieliśmy sytuacje, ale za mało. I potem straciliśmy gola, bo nie byliśmy skoncentrowani.
- W drugiej połowie graliśmy lepiej. Zasłużyliśmy na wyrównanie. Rzuty karne są, jakie są.
Komentarze (3)
Racja, nie mogę mieć pewności, to raczej przypuszczenie, choć może ono być oczywiście błędne. Jednak to wszystko jest podyktowane pewną dozą frustracji, gdyż:
1) stoimy z transferami
2) wypada bardzo ważne ogniwo (w skali całego sezonu) na 3 miesiące
Mam jedynie nadzieję, że ruszymy z zakupami i pozyskamy Van Dijka oraz dwóch środkowych pomocników. Dużo jest informacji o naszym zainteresowaniu Lanzinim z West Hamu, ale nie wiem na ile jest to prawdziwe.